A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
i pewnie to pech chcial ze sie nie zatrzymal i uciekl z miejsca wypadku a to ciekawe i zabawne
RAM 100%poparcia Ktos kto zapierdziela w terenie zabudowanym ponad 100/h ucieka z miejsca wypadku nie udziela pomocy kłamie zeby sie oczyscic jest MORDERCA i kretynem w dodatku A ty panno M. nie bron swojego kochasia pomysl raczej co by było gdyby jakis pusty bezmozg zabil twoje dziecko??? tez tak zawziecie bronilabys mordrcy???
To ,co niektórzy piszecie -jest wielkim bzdetem.RAM111 popieram Cię w 100000% Uważam, że jesteś inteligentnym,mądrym i rozważnym CZŁOWIEKIEM w przeciwieństwie do tych lekkomyślnych koleżanek sprawcy wypadku.
to co sie stalo jest tragedia obu rodzin.ale zastanowmy sie nad ta tragedia,a nie opisujcie takich glupot. tez ammy dzieci. badzmy obiektywni. przeciez to co sie stalo dotyczy obu stron. na pewno on nie chcial tego zrobic to byl wypadek,przeciez on nie wzial siekiery i nie szedl z zamiarem zabicia.jest to chlopak ktory sam do wszystkiego musial dojsc.nie mogl liczyc na nkiogo. zmarl mu tata, niedawno zmarla jego mama i babcia.musial dbac o dom.nie jest to chlopak skreslony przez los. nie ubieral sie jak dresiarz, nie cpal, nie pil, nie palil. nie mial zadnych wyrokow za soba. sad wymierzy mu karee. on bedzie mial do konca zycia na pewno to przed oczami.bo ma sumienie...
Na początku chciałbym podziękować tym wszystkim którzy zgłosili poparcie dla moich wypowiedzi. Dobrze jest wiedzieć, że są osoby które nie tylko biernie przeglądają wypowiedzi innych, ale są w stanie wypowiedzieć się we własnym imieniu. Miałem dzisiaj zamiar wypowiedzieć się aby poruszyć polemikę na tym forum i sprowokować do dyskusji tych dla których ważne jest bezpieczeństwo,niestety po raz kolejny zmuszony jestem do odpowiedzi komuś kto podpisuje się .....Masz rację, że On nie miał zamiaru tego zrobić, dlatego grozi Mu 12lat więzienia a nie dożywocie. Napisałaś, że był to wypadek, wiesz wypadek to jest wtedy kiedy na ostrym zakręcie drogi pęka opona i kierowca nie jest w stanie zapanować nad samochodem. Wtym przypadku byla to głupia brawura i brak umiejętności.
Dodatkowo mam jakieś nieodparte wrażenie, że ten facet w czasie procesu będzie się wszystkimi możliwymi środkami starał pomniejszyć swoją winę. Jeżeli jest taki wspaniały jak mówisz, niech wstanie przyzna się do wszystkiego i poprosi o maksymalny możliwy wymiar kary przewidziany w tym przypadku.
bylby luz gdyby po wypadku nie uciekl z miejsca zdarzenia ! no zdaza sie jechal szybko , widac nie umial prowadzic jak 80 proc mlodych kierowcow , bo tu trzeba doswiadczenia ) ale ze uciekl to skandal , trzeba odpowiadac za swoje czyny , co on myslal ze go nie zlapa?