A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
i jeszcze jedno, cytując za niezależnym: "Pozyskanie konia (ten koń pozyskiwany ze służby specjalnej a nie z ośrodka terapeutycznego- zadziwiający pomysł dopuszczenia go do pracy z dziećmi niepełnosprawnymi)". Niektórym prezesom się chyba wydaje, że koń kawaleryjski /tak przecież przez lata był szkolony/ teraz będzie... ale co tam, ja sie przecież na koniach nie znam ;-)
Tylko co na to rodzice i opiekunowie tych nieszczęśliwych dzieci?!
A co będzie jeśli koń ponownie zachoruje???? Kto pokryje koszty leczenia ????? Pewnie rodzice dzieci niepełnosprawnych zrobią zrzutkę????? Bo fundacja przecież jest biedna...
Wysłuchawszy informacji dźwiękowej ma się nieodparte wrażenie, że przekazany koń powinien bardziej podziwiać uroki żuławskich łąk niż biegać z klientem na grzbiecie i „zarabiać złotówki”. Co do hipoterapii to konik się w tym miejscu na pewno nie napracuje. Trudno zgadnąć skąd żal Prezesa, że nikt nie łoży na hipoterpię. Może dawno nie zaglądał w swój statut. Ja zajrzałem w ten statut dzięki informacji BadMana i proponuje zrobić to samo rozżalonym i tym, którzy nie wiedzą w jakim celu powstają fundacje, takie jak ta.
Ciekawa literatura.
Bardzo ciekawa literatura a ile można się dowiedzieć!!!