16
25.02.2006

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Niech mi ktos wyjsni co maja wyjazdy do pracy do Anglii ze spadkiem liczby mieszkancow w jakims miescie. Przeciez oni sie nie wymeldowuja, placa tu zus. Jedyne co to spadek liczby bezrobotnych, ktorzy zostaja wykresleni z list, bo sie nie zglaszaja do UP, wiec co ma pernik do wiatraka?
ciekawy (2006.02.26)

info

0  
  0
najgorsze jest to, że jeśli ktoś zameldowany jest w Polsce, opłaca regularnie rachunki, a mieszka i zarabia w Anglii to niestety musi rozliczać się z podatku. Nie dość,że ludzie "uciekli" z kraju, bo nie mieli tutaj perspektyw, to i tak musza wracac i rozliczac sie z tego co zarobili za granicą. GDzie jest uczciwość? nikomu z "szarych" ludzi nie moze powodzić się lepiej, bo państwo i tak go oskubie. A te ogłoszenia o prace gdzie wymagany wiek do pracy w lumpie (gdzies kolo rynku), gdzie przychodzi 1% mieszkancow elbląga, potrzebna była sprzedawczyni DO LAT 35!!!!! z miła aparycja :/ DRAMAT! szkoda gadać...
tiririri (2006.02.27)

info

0  
  0
i co Pan na to, Panie Prezydencie? oto miara pańskich sukcesów w rozwoju miasta! Zrobić kawałek ulicy, wybudować linie tramwajową za unijne, nie miejskie, pieniądze to nie wszystko; należy zadbać o miejsca pracy - stałe, nie na czas budowy czegoś tam...
kaziuk47 (2006.02.27)

info

0  
  0
Mam wyższe wykształcenie 26 lat, kobieta, nic mnie tu nie trzyma, mało zarabiam gdybym miała z kim lub pewne dokąd odrazu bym wyjechała. Jeśli ktoś może mi pomóc proszę o kontakt: mila544@wp.pl
mila (2006.02.27)

info

0  
  0
...czy to ma byc sponsoring mila26? Zastanawialas sie przed podjeciem studiow gdzie ew. bedziesz pracowac po ich skonczeniu? NIE SADZE! Blondynka, z pewnoscia.
coca-cola (2006.02.27)

info

0  
  0
Tak swieta prawda. W naszym miescie a nawet w naszej kochanej Polsce nie ma perpektyw na godne zycie. Poniewaz jak chcesz miec dobra prace to trzeba miec dobry wiatr w plecy. Ja zarabialem w naszym Elblagu ok.1400 zl wiec dwa lata temu byla to dobrze platna praca w osmiogodzinnym systemie pracy. W skandynawii zarabiam szesc razy wiecej i wykonuje to samo.Wyplata starcza mi na wynajecie mieszkania kupienia zywnosci i benzyny i jeszcze zostaje. No i oczywiscie pracujac w godzinach nadliczbowych obowiazuja stawki 50% i 100%. Jestem w pelni zadowolony,lecz na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie zostac tu do konca zycia.Jakby nie bylo ciagnie do kraju.
rodak (2006.03.14)

info

0  
  0