A moim zdaniem... (od najstarszych)
Imć Mellechowicz - przykro mi ,ale tego faktu nie znam. A jego nazwisko wymieniłem niejako z biegu wspominając Stowarzyszenie, które on prowadził. Jaki ten "gościu" był - w tym wątku - jest dla mnie sprawą marginalną, jako że rozważaliśmy kwestię obrony praw pacjenta. Ale nie szkodzi, że wspomniałeś, a jeśli takie są fakty, to teraz wiem, dlaczego ten pan opuścił szeregi tej organizacji. Pozdrawiam
Ludzie,czy ktos kiedyś wygrał z lekarzem????????????,a Pani Rzecznik bierze dobrą kasę z naszych podatków i robi dobrą mine do złej gry.........