A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Ciekawa rozmowa i ciekawy rozmówca znany z dawnej Mjazzgi.
Gratuluję pomysłowości i szkoda, że nie ma Radia EL, gdzie takiej muzyki można by posłuchać
@Fanatykk - Prostuje na ogrodnictwie balecie piłce nożnej i kobietach absolutnie się nie znam. I znam wielu wspanialszych przy których jestem pętakiem... Jeden z nich Artur chyba jeden z lepszych szarpidrutów w Elblągu właśnie się kończy, Szkoda jak widać sam talent to za mało....
Dziwne komentarze, a to sentymentalne wycieczki do lat 90tych i radia el, a to pełne samouwielbienia wpisy sezonowego komentatora zjawisk wszelakich... mało na temat treści wypowiedzi muzyka czy jego płyty. Spragnionych elektroniki odsyłam do internetu czy na youtube gdzie projekt Żuławy w całej okazałości i nie tylko on. Passus o Budce Suflera co to mogła pójść ścieżką wykonawców muzyki elektronicznej, kuriozalny i nie na temat. Ludzie, czy wszędzie trzeba dawać znać, że ''za moich czasów to '' to i tamto ?
Passus o Budce Suflera to moja opinia i Pan lub Pani /albo Pani lub Pan/ podzielać jej nie musi. Za informacje o kolekcji dziękuję postaram się posłuchać w ciszy. Nie mniej przypominam Szanownej Pani lub Szanownemu Panu że "za moich czasów" istniał kierunek muzyczny zwany Rock Symfoniczny zapoczątkowany zapewne przez " Bohemian Rhapsody " i myślę że w znaczenj miere przenikł do elektroniki zmieniając instumentarium Rozumiem że Szanowna Pani lub Szanowny Pan w takich "muzycznych starociach " się nie lubuję ale może jednak warto pamiętać o takich starcach jak moje pokolenie którego muzyka odeszła jednak w cień technobitów stworzonych jako "rozwinięcie" tego co wtedy powstawało ? Oczywiście jako Alfa i Omega wszelkiej wiedzy muzycznej zapewne potrafi Pani lub Pan autorytatywnie ustawić kierunek debaty jednak prosiłbym o pozostawienie w niej odrobiny miejsca do powspominania i robienia "Passusów" ?
@MariuszLewandowski-Fc - Dyskusja z Panem jest bezprzedmiotowa bo sugerując, że zna Pan historię muzyki rozrywkowej pogrąża się Pan łącząc powstanie nurtu zwanego rockiem symfonicznym z Queen. Pu takim info bycie alfa i omega nie jest dla mnie żadnym wyczynem. Ale dziękuję. Zalecam przesłuchanie The Nice, Procol Harum, Van Der Graaf Generator, Moody Blues, ELP czy Gentle Giant. Potem możemy pogadać o ''rocku symfonicznym '' i jego ''zapoczątkowaniu ''.
Pozwolę sobie stwierdzić że człowiek mądry o gustach nie dyskutuje a ja się na krytyka muzycznego krygować nie zamierzam. Osobiście poza elektroniką którą znam jako konsument słucham szant albo alternatywy jak choćby zapomniana gdańska kapela "Dr. Huckenbush" i chętnie poczytam Pana krytyczną wobec jej twórczości opinię. Utworów kapel które Pan wymienia słucham i przyjaciela melomana podczas partyjki szachów ale bliższa jest mi Polska scena muzyczna lat mojej młodości z "Mchem" którego koncertu w Malborskiej Fosie miałem przyjemność wysłuchać na żywo. Skoro jest Pan pasjonatem i melomanem proszę się postarać z zaproponować " Portelowi" ciąg dalszy tej dyskusji w postaci serii artykułów. Na razie pozostaje z wyrazami szacunku - no może nie za Pana grzeczność czy ogładę ale za przypomnienie nurtu psychodelic z którego się rock symfoniczny wywodzi. I zwracam uwagę że nic nie jest w kulturze "mierzalne" / poza decybelami / i każdy z nas ma prawo do własnych wniosków i skojarzeń a nie konieczne klepania opinii "poprawnych politycznie" zapisanych przez "Autorytety" w licznych publikacjach. A osobiście wolę toczące się kamienie czy karmazynowego Króla przynajmniej z tego okresu i nurtu anglojęzycznego....
Kultura. Pozdro.
@MariuszLewandowski-Fc - I znowu zonk bo kapele przeze mnie wymienione nie wywodzą się z nurtu psychodelic, a najczęściej zwyczajnie z popu bądż bluesa i okolic. Prosze dopytać kolegi od szachów. Ja rozumiem pańską ambiwalencję w przyznaniu mi racji, bo połapał sie Pan, że rozmawia z osoba która kuma bazę', ale honor nie pozwala, wiec powołując sie na stara maksymę, że o gustach sie nie rozmawia od razu dokłada, że ''klepanie opinii poprawnych, zapisanych przez autorytety jest itd etc. , co jest chyba niezbyt miłą sugestia w moja stronę ? Oczywiście pełna zgoda w kwestii gustów, natomiast czym innym jest pisanie historii na nowo. Na to zgody nie ma. Dr, Hackenbush widziałem na koncercie jakieś 40 lat temu z hakiem i wtedy grali coś pod ZZTop. Podobało mi się, jak wszystko co w owym czasie było z odpowiednim przytupem. Teraz słucham starego jazzu, ale pozostaję strażnikiem pamięci o tych co w rocku zrobili co zrobili, szczególnie, że dobrze pamiętam słodkie lata 70te. Pozdrawiam.
Czy mamy kandydata na kolejnego dudu w postaci FC?
@Fanatykk - A czy ktoś poza Fc mieszka w tym eblongowie?