A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@MT. - "Za PiS, za autostrady płaciły MAFIE vatowskie. " - chyba płaciły dobrowolnie :)... bo żadnej nie złapali. (zbiry swoich nie ruszają)
Najlepszy to jest regał park. Kiedy został oddany z dwa trzy lata temu a lokale usługowe cały czas na wynajem. Centrum miasta. Problem pewnie leży w parkingu którego nie ma
Najbardziej mnie to śmieszy jak ci wszyscy eksperci ale też zwykli Polacy co zarabiają po 8tysiecy krzyczą że podniesienie minimalnej zarznie firmy. To co te firmy płaca minimalna ludziom ? Wielkie korporacje czy też prywatne biznesy wszystkim minimalna płaca że raptem mają zbankrutować ? Zresztą co to byłyby za firmy wydmuszki że nie stać ich zapłacić minimalnej ? To ja dziękuję za takie firmy. Albo jakoś zwykły Polak zarabia 8 tysięcy i krzyczy że minimalna spowoduje upadek firm. Tak się martwi to niech zrezygnuje z tych 8 tysięcy i proszę bardzo zarabiaj minimalna która jest wegetacja. Nie wiem jak można się utrzymać za 3500 przy tych kosztach życia to jest dla mnie jakaś abstrakcja, nie da się. To nawet na wegetację nie starczy. Firmy to zabijaja koszty energii i chore podatki a nie śmieszna minimalną krajową.
Chciałbym poruszyć temat podwyżek. Nie wiem czy zauważyliście ale jest takie dziwne przyzwolenie na podwyżki od 1 stycznia. Podwyżki wszystkiego. Przyzwyczaili nas że nowy rok = podwyżka nawet w prosperity w latach 2015-2019 które uważam były złotymi czasami najlepszymi od kiedy pamiętam, jako kraj naprawdę poszliśmy mega do przodu, czuć było że się rozwijamy, zarabiamy i gdyby nie covid i wojna kto wie gdzie bylibyśmy dzis. Nawet w tych lata prosperity, rozwoju gospodarczego też rok w rok podwyżki.30 listopada nie ale od 1 stycznia wszysto podnieść. Gospodarka stabilna, ceny walut, energii itd stabilne ale od 1 stycznia ceny w górę. Jakaś magiczna data 1 styczeń. Myślę że nieźle dajemy się robić w konia pod tym względem i doją nas bez skrupułów.
To minimum, które dostaję na rękę to jest tylko część kosztów, które musi ponieść pracodawca. Żebym zarobił te 3500 zł, to szef musi dać 7 tyś zł. Pomnóż to teraz przez 100 pracowników - firma płaci 700 tyś zł. za same wynagrodzenia dla najmniej zarabiających, a są przecież jeszcze wyższe stanowiska! Dla średniej firemki zatrudniającej 150 pracowników jest to około miliona złotych miesięcznie. A gdzie jeszcze zamówienia materiałów do produkcji, prąd, woda, gaz, Internet, podatki? Ceny energii to część układanki. Podniesienie kosztów pracowników powoduje automatycznie, że firmy nie stać na opłacenie rachunków za energię. Żeby sobie odbić i coś zarobić, firma musi podnieść ceny produktów. Podwyższenie cen powoduje wycofywanie się klientów. Przecież to jest proste do zrozumienia, dasz radę! Bankructwo nie odbywa się raptem. W przypadku naszej firmy klienci wykruszali się stopniowo. Są umowy, które trzeba dotrzymać.
Proszę Cię. Co roku ta sama śpiewka i argumenty.5,10 i 20 lat temu to samo byś napisał. Podnieśli minimalna z 1000 na 1200 płacz. Podnieśli z 1500 na 1700 i też to samo byś przytoczył co teraz. Czy przez te 10 lat pozawijały się firmy ? No nie. Ile osób w takiej 150 osobowej firmie zarabia minimalną krajową żeby jej podniesienie mialo ja zabić ? Raczej jest tam dużo specjalistów którzy zarabiają wiele więcej. Problemem są z czym się zgodzę są koszty energii i innych podatków w tym to co napisałeś że pracodawca musi zapłacić prawie drugie tyle do państwa z pensji i to jest właśnie problem niezależnie od tego czy ktoś zarabia minimalną czy 6 czy 10 tysięcy. Do tego skarbówka różne inne przepisy, musi być alfa i omega w tym wszystkim. Zamiast w spokoju zająć się firma to martwić się musi głupimi przepisami czy czasem nie łamie prawa.
zamrożone ceny prądu, kpina !
Poborzne życzenia, kraj miodem i mlekiem płynący.
Panowie w Polsce związki zawodowe odeszły od swojej roli i to powód owego stanu rzeczy Pracując w Wolksburgu widziałem jak wyglądały strajki w Volkswagenie - pracownicy spokojnie wygaszali linię produkcyjną a przed bramą zakłady stali związkowcy z flagami związku zawodowego i rozdawali ulotki Żadnej polityki czysta ekonomia. I wygrali z potentatem który tylko w swoje głównej montowni zatrudnia 20 tys osób, Można - jak się chce. U nas Solidarność poszła na pasek PISu i sprzedała klasę robotniczą za poklask politykierów. Niestety okazało się że Duda to taki sam szmondak jak Poseł Śliwka i poszedł nie po poprawę warunków pracy ale własną karierę. Szkoda