Zakopała żywcem kota. Policję zawiadomiła jej córka

26
08.08.2024
Zakopała żywcem kota. Policję zawiadomiła jej córka
Policjanci podczas interwencji, fot. KPP w Nowym Dworze Gdański
Do elbląskiego schroniska trafiły kocięta, które uratowali podczas interwencji nowodworscy policjanci. Zwierzęta zakopała żywcem w ogrodzie 52-letnia mieszkanka Żelichowa (powiat nowodworski).

- Dyżurny otrzymał informację od zgłaszającej, że jej matka zakopała żywcem kocięta. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci. 30-latka oświadczyła, że chciała pokazać swoim dzieciom małe kocięta i będąc w swoim ogrodzie usłyszała koci pisk wydobywający się spod ziemi.

Zakopała żywcem kota. Policję zawiadomiła jej córka
Policjanci podczas interwencji, fot. arch. KPP w Nowym Dworze Gdańskim

Zaniepokojona kobieta zaczęła odkopywać dół i po chwili udało się jej wyjąć z niego żywego, dwumiesięcznego kota. Na posesji znajdował się również jeszcze jeden żywy kot oraz niedaleko tego miejsca leżał martwy mały kot – informuje Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Gdańskim.

52-latka przyznała się do zakopania żywcem kociaka, nie potrafiła wyjaśnić policjantom dlaczego to zrobiła. Dwa uratowane kocięta trafiły do elbląskiego schroniska.

- Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przesłuchali świadków, wykonali oględziny oraz dokumentację fotograficzną. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zwierzęcia oraz powołany biegły z Zakładu Higieny Weterynaryjnej, który ustali obrażenia oraz przyczynę śmierci kota. Policjanci przeprowadzą niezbędne czynności procesowe, od ich wyników zależeć będzie, jakie zarzuty usłyszy 52-latka. Funkcjonariusze prowadzą postępowanie w kierunku znęcania się nad zwierzętami – informują policjanci.

Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat więzienia.

oprac. daw

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Normalnie karać surowo!
(2024.08.08)

info

76  
  4
Brawo dla córki, szacunek
(2024.08.08)
Dziwna sytuacja córka na matkę zgłosiła... a czemu nie wzięła kotków tylko do pokazania dzieciom ??
(2024.08.08)

info

10  
  66
I co? Taki spokój na wsiach... a, co tam się dzieje to jeden wielki cyrk!
(2024.08.08)

info

37  
  5
Brawo dla córki. Dobry przykład daje.
(2024.08.08)
Surowo i konsekwentnie; część spraw o znęcanie nad zwierzętami jest umarzana, a wyroki które zapadły są podważane i zmieniane na łagodniejsze. Polska wieś to odrębny temat, tu czas się zatrzymał a kot czy pies to nie istota żywa, czująca, cierpiąca i potrzebująca. Z niecierpliwością czekam na realizację obietnic rządu w kwestii poprawy losu zwierząt...
(2024.08.08)
Za donoszenie na rodziców też bym karał. W piśmie świętym o tym jest, cokolwiek by nie zrobili, nie wolno. Grzech wielki i nie do wymazania. Mogła zapobiec, wyperswadować, porozmawiać. Jesteśmy ludźmi. Ale na Policję na rodzica - wstyd
(2024.08.08)
Reinkarnacja Pawlika Morozowki....
Bezproblemowy (2024.08.08)
rozumiem, że donieść na rodzica który wykorzystuje seksualnie to również grzech wielki. Trzeba porozmawiać, wytłumaczyć, perswadować - ale żeby zaraz na policję? kto w ogóle pisze takie komentarze????? zabicie zwierzęcia to nie grzech?
(2024.08.08)
A może tak 1000 godzin do odpracowania w schronisku i zamiast leżeć na kanapie to zrobi coś dobrego, współczuję relacji z córkę,
fre (2024.08.08)