A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@Paulinka uk - A skąd wiesz, że nie przeszkadza? Niektórzy po prostu milczą, bo nie chcą być zaszczuci przez takich pseudo-miłosników zwierzątek.
Dyrektor ma rację. Biblioteka to nie miejsce dla kota.
@Miłośnik zwierząt - A po co masz do sklepu wlazić ze zwierzęciem? Moze jeszcze do miesnego, niech obwącha mięso, zostawi jakis syf, a najelpiej naszcza na środku, a ty palniesz tekstem - "to pies, więc sika". A wszystko, bo nienawidzisz ludzi, i wmawiasz sobie, że fakt posiadania zwierzęcia czyni cię jakimś.. lepszym (?). Byli już kiedyś tacy, jak ty, ktorzy zrownywali ludzi do zwierząt. Skończyło się tak, że robili z ludzi mydło... Co ciekawe ich przywódca byl zadeklarowanym wegeterianinem :) Przypadek?
@Bożena L. - Ty Bożenka zluzuj majty.
"Książki z biblioteki też mogą roznosić choroby" - lecz weż jednak książkę i poczytaj o mutacjach odzwierzęcych w miejscach gdzie przewija się wielu ludzi i zwierzęta, poczytaj o alergii i przypadkach śmierci (uduszenia się) z powodu sierści kota. Poczytaj, potem pisz. Masz kotka w domu, nie ma problemu - Ty za niego odpowiadasz. w Bibliotece za kotka odpowiada dyrektor, a przychodzą przeróżni ludzie. ROZUMIESZ?
Marnie panie Nowiński. Marnie to zaświadcza o Bibliotece i Dyrektorze. Czyn godny potępienia.
W kraju demokratycznym jedyne droga - natychmiastowa dymisja Dyrektora. Wcześniej nagana i perspektywa pracy z wnukami.
Jak czytam te wszystkie anty zwierzęce komentarze nie zawsze mądre, bezzasadne a nawet idiotyczne to powiem słowami mądrego irlandzkiego dramaturga Georga Bernarda Show-"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta"i jeszcze raz dodam że dobrze mi z tym, moje serce i uczucia były, są i będą zawsze blisko "braci mniejszych "i nie potrafię a nawet nie chcę tego zmieniać.
Dyrektor kocha tylko remonty. To one dają prawdziwe ukojenie.
A co ostatnio przeczytałeś