A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@Ciekaweciekawe - Ciekaweciekawe- to co on robi, jak ciągle widać go na mieście ? czas pracy 8 godzin, skończyły się czasy komuny- płaci się za pracę, a nie gadanie.
@Cz.2 - Po co się starać. Wariant pesymistyczny = Polska rodzina 2+2 to teraz dwie najniższe krajowe.6400 netto plus 1600 na dzieci.8tys budżetu bez żadnej łaski i zapomogi.
@Cz.1 - Promil zwolnień rynek sam musi się regulować. W kontrze branże rozpędzone. Ktoś kiedyś lamentował że zamknęły się tysiące kafejek internetowych? Czas i miejsce pewnych zakładów się kończy. Tajwan za drugi masz Chiny. Polska za droga masz wschód. Biznes jest biznes.
"Wyznaczony zostanie jeden dzień w tygodniu, w którym każdy urzędnik będzie mógł przyjść do prezydenta ze swoimi problemami. " - "Słuchaj, jak ty wyszedłeś, wbiegł tu jakiś facet i zaczął gadać do szafy wierszem. A potem zaśpiewał piosenkę na twoją cześć"
Konformizm, spolegliwość, brak własnego zdania i decyzyjności, pomysły rodem z Barei, brak cech wolicjonalnych i kwalifikacji na lidera. Te cechy to gwarancja utrzymania systemu lennego wobec Olsztyna i wobec kamaryli miejskiej. Głos oddany na PRZESZŁOŚĆ,
Missan widać konkretny facet. Bardzo dobrze, że Nowak oraz Wróblewski nie będą zastępcami. Podoba mi się, że zastępcą będzie kobieta. Wreszcie urzędnik będzie mógł porozmawiać z prezydentem !!! Powiew świeżości, stawiam na Pana - Panie Michale. Ludzki człowiek. Mój głos oraz całej rodziny na Pana. Wygra to Pan Panie Prezydencie !!!
Czyli ze stołka na stołek i dalej po staremu, kolesiostwa ciąg dalszy i tak elbląski beton do śmierci.....
@Stop PiS - Jakie nowe?
I znów zaczyna się festiwal obietnic ???
Żenujące. W jeden dzień tygodniu urzędnicy będą mieli dostęp do swojego przełożonego? To nie jest księstwo tylko powierzony obowiązek. Prezydent zajmować ma się zarządzaniem miastem, co w jego imieniu wykonuje urząd i jego pracownicy. Jeśli jest zajęty bzdurami tak jak kampania dotycząca portu, to nie wykonuje swoich zasadniczych zadań.
Brak deklaracji co do zastępców to jednak jakiś żart. Jedyne uzasadnienie jest takie, że ludzie nie chcieliby mieć problemów w pracy. Kobieta to zapewne była wiceprzewodnicząca rady miejskiej z dużymi ambicjami.