A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Co niektórzy z list KO liczą chyba na głosy za ładne oczy. Nie są w ogóle aktywni przed wyborami.
Traks miał kandydować, ale się przestraszyli że Rodziewicz go rozwali w pył no i padło na owoca z pasłęka
Nie głosujemy na żadnego z pisu. Elbląg wolny od PiS!
Obrona mniejszości przed tyranią większości
Można mieć dwie sytuacje :
1/Tyrania większości nad mniejszością.
2/Tyrania mniejszości nad większością.
Skoro "liberum veto" broniło mniejszości przed tyranią większości to czy istniało narzędzie dla obrony większości przed tyranią mniejszości? Tak. Nazywało się to Sejm Skonfederowany gdzie podejmowano uchwały większością głosów. Całkiem sprytnie obmyślili to nasi przodkowie.
1.Jeśli większość jest zła to nie może zrobić z mniejszością czego zapragnie bo mniejszość broni się przez "liberum veto".
2.Jeśli jednak to mniejszość jest zła to większość broni się wprowadzając głosowanie większością głosów (Sejm Skonfederowany).
Na początku XVIII wieku, za Sasów, tyrania mniejszości (magnatów, zdrajców na uługach obcych krajów) wygrywała.
Mniejszość zrywała sejmy zanim te zdążyły się zawiązać i poddać pod głosowanie czy sejm ma być skonfederowany.
Dopiero w 1764 roku każdy następny sejm był skonfederowany.
Szkoda, że nie wprowadzono zasady, że jeśli np.3 sejmy nie dojdą do skutku (przez liberum veto) to 4-ty jest z automatu skonfederowany gdzie można stosować "liberum veto". Uchroniłoby to większość przed tyranią mniejszości i odwrotnie.
Dzisiaj mamy tyranię mniejszości /korpo, banków/, chociaż mamy "sejm skonfederowany" czyli głosowanie większością głosów.
Podczas rozmowy z mieszkanką Elbląga, po zakończeniu debaty w biblotece na ul. Wigilijnej okazało się, iż kandydat PiS Andrzej Śliwka nie jest mieszkańcem Elbląga i nie mieszka w Elblągu. Sam to na zadane pytanie oświadczył. Został tu przysłany przez PIS w „teczce z Warszawy". Działania jak za dawnych lat. Mieszka w Warszawie i pewnie tam płaci podatki na Warszawę. Taki Asior !!! Naprawdę wśród członków PIS w Elblągu po śmierci śp. J.Wilka, elblążan, nie było według prezesa godnego na to stanowisko? Jak to świadczy o jakości tych struktur w mieście? Jak mamy głosować na listę PIS do rady miejskiej, przy tak słabych kandydatach, którzy nie mają uznania nawet w oczach swojego prezesa? Czy musimy głosować na, „spadochroniarza z Warszawy". Pisząc krótko. Elblążanie mamy kandydatów z Elbląga i na nich głosujmy!!!
Ps. Żadna gazeta internetowa oprócz Portelu w Elblągu nie chce podjąć tematu Pana Śliwki z Warszawy. Wszystkie informacje na ten temat są natychmiast "wycinane" Mówi się, że tylko PRAWDA NAS WYZWOLI A INFORMACJA O SPADOCHRONIARZU Z WARSZAWY JEST DLA ELBLĄŻAN ZAKAZANA !!! Gdzie w tym hejt? Mieszkańcy mają prawo poznać ten fakt !!!
@rozsądny mieszkaniec - Portel nie opublikował mojego listu w którym jasno pisze że Pan Śliwka / na razie i Pan i Śliwka / jest z " warszawki " więc jakaś cenzura jednak obowiązuje przynajmniej w sprawach ważnych. Gość to nie tyle spadochroniarz / nie wiem czy byłby gotów wyskoczyć z samolotu / co gość z teczki prezesa lub jego kota. Czasami mam wrażenie że kot więcej ma do powiedzenie w polityce PIS-u niż niejeden baron ale myśl żeby mieszkaniec warszawki kandydował na fotel Prezydenta Elbląga w mądrej głowie urodzić się nie mogła, no chyba że autor tej koncepcji ma nas za dziadów i debili. Może i jestem debilem ale na Boga - nie aż takim....