A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Piszą ci co nie chodzą do kościoła i go nie znają, ci co judzą i znieważają kościół.
chyba, jak kościół doi państwo i wiernych.
A bo opłacali ubezpieczenie zdrowotne? Ich nie leczą z twoich podatków, gdybyś pracował i opłacał ZUS i podatki to byś o tym wiedział. Zachcianki powinni realizować ludzie sami, zatem kościół powinni utrzymywać zainteresowani.
@okoniowaty - Dlatego, że sprawami, o których piszesz zajmują się instytucje państwowe - płacąc podatki, wspólnie utrzymujemy te instytucje. Kościół nie jest instytucją państwową, więc jeśli mamy wciąż płacić na niego podatki, to niech zacznie podlegać on wszystkim przepisom (również skarbowym), jakim podlegają podmioty państwowe oraz niech "ksiądz" zostanie zaszeregowany jako zawód.
@Bas-1945OE - "Zadziałał TVN w głowie" - Nie, zadziałała chwila z Trwam.
" Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie" - bardzo nielubiany fragment Pisma Świętego. Nie dotyczy tylko postu, jak uważają niektórzy.
Jak mi były proboszcz z Wojciecha odmówił pochówku żony na wykupionym miejscu, bo jest z innej parafii a cmentarz jest parafialny. To w sumie mam tych sukienkowych w głębokim poważaniu. Jakby nie starsza matka mieszkająca w parafi, co jest kościelna, bym apostazję zgłosił. W sumie pogrzeb żony na Dębicy mega bo Mistrzyni Cerermoni prowadziła, a nie ksiadz który odczyta formułkę z książki! Więc ten pan w sukience swojej firmie samobója strzelił. Matka odejdzie łożę apostazję! W sumie i tak ostatnio 20 lat temu byłem w przybytku wiary! Więc to nie moja bajka. Sami sobie zasłużyli!
Lipa nie jest wysokim drzewem i uwierz, 30+metrtowych bloków nie zasłoni, no może Sekwoja by dała radę?
@okoniowaty - Nie gadaj, że chodzisz do restauracji, żeby sobie posiedzieć przy stoliku? Bo jak chodzisz do kościoła żeby się zdrzemnąć. To sorry zmień leki!
@okoniowaty - to może niech nikt nie ma wolnego