A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Od kiedy to ortografia jest głupstwem. Jest taka parafraza naszego narodowego hasła - Polaka znak z ortografią jestem za pan brat.
Trzeba księdza z kropidłem - zaraz się wszystkie wyprowadzą i jeszcze przed odejściem przeproszą i oddadzą co zjadły.
@Wojtek z Moreny - A co ma spółdzielnia do prywatnych lokali? Co chwilę jest wywieszona informacja o dezynsekcji w miejscach wspólnych z zaleceniem przeprowadzenia takowej w lokalach prywatnych, a że nie wszyscy chcą mieć czysto to tak jest. Ktoś musi mieć w mieszkaniu wylęgarnię tego dziadostwa.
Oni tam od lat nie mają zsypów przecież.
Myślę że zsypy przestały działać z 5 lat temu, w wieżowcu nr 1 jeszcze jest bo nie chcą się zgodzić na usunięcie, ale jeszcze chwila; )
Kilka lat temu przerabiałem taką samą sytuację w bloku na Nowowiejskiej. SM Sielankę sytuacja wtedy przerosła. Ze zgoza widzę, że nic się nie zmieniło. A mieszkańcy dopóki nie zlokalizuja gniazda znajdującego się w mieszkaniu któregoś z lokatorow będą jeszcze długo męczyć się z robactwem.
@Gun - Żeby nie rury od c. o.i wody oraz kable od anten tv one by się już dawno rozleciały. A ludzie kupili te klitki i myślą że kupili pałace
Prusaki, karaluchu oraz inne pluskwy, są nie tylko tam. Ale na Zawadzie rownież. Praktycznie w kazdy blokowisku. Rotacje mieszkanców, przeprowadzki są tego przyczyną. Tylko czlowiek jest temu winny, no to on to riznosi i do bloku przynosi.
Mieszkałas na
Wladka IV 5.Ciekawe komu świafomie, wcisnełaś to mieszkanie z tym świnstwem w zamianie lub sprzedaży.
No to ci powiem że mieszkam na Zawadzie i to w wieżowcu i u nas nie ma tego problemu już od ponad 20 lat. Skutecznie problem został załatwiony po wyprowadzce jednych sąsiadow, którzy delikatnie mówiąc nie przejmowali się czystością. Wiec możesz mieszkać w niskim bloku i jak będziesz miał sąsiadów syfiarzy, to też ten problem będzie.