A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@Wojtek z Moreny - Przecież spółdzielnia działa. Robi dezynfekcję nie rozumiem twojej wypowiedzi
Dokładnie i myślę że w dużej mierze lokatorzy zawdzięczają to lokatorowi z tego mieszkani, mieszkałam w różnych mieszkaniach z prusakami też ale nigdy nie było ich aż tyle obecnie mieszkam też na tum osiedlu i może nie uwierzycie ale nie mam prusaków ale dbam o porzadek w domu i regularnie profilaktycznie sama robię dezynfekcĵe
Zebrac i na viurko prezesa spółdzielni wysypać
mam przykrą wiadomość, tego nie da się całkowicie wytępić, one tam były na pewno wcześniej ale nie w takiej ilości, tego lata miały idealne warunki rozrodcze, będzie ich coraz więcej i więcej, sąsiednie budynki niech się przygotują na ich inwazję, najlepiej kupić moskitiery i nimi zabezpieczyć łóżka, nie przyjdą przez nie dzięki temu można spadź spokojnie, chować jedzenie, trzeba nauczyć się z nimi żyć, w końcu Ziemia to matka wszystkich istot, pokojowa koegzystencja musi zaistnieć
Z tego co pamiętam to ogłaszali, że dezynfekują tylko "części wspólne budynku tj. klatki schodowej, korytarzy piwnicznych, czy pomieszczeń wspólnych - wózkowni, pralni, suszarni, itp. ” a za mieszkanie wołali dodatkową opłatę 30,00 zł. oczywiście jeśli wyrazimy swoją chęć.
Za parę lat jak Euro Sojuz wprowadzi żywność z robaków, dorobicie się jako producent owadów na mąkę xd
Tyle na raz? W jednym miejscu? Coś mi tu nie do końca pasuje. To mieszkanie wygląda jakby było opuszczone dłuższy czas i tam robactwo ma centrum dowodzenia.
Nie do końca zgodzę się z tezą, że sytuacji winne są zsypy. Owszem jest to dodatkowy czynnik, ale przecież śmieci są wywożone dosyć często. To nie zsyp produkuje karaluchy, jest tylko pośrednikiem. Ja również mieszkam w wieżowcu, tylko w innej części miasta. Faktycznie nie mamy już zsypów w klatkach, tylko na zewnątrz. Mieliśmy kiedyś w klatce problem z tymi robalami. Ale nie zsypy były przyczyną karaluchów. Tylko jedna rodzina, która nigdy nie chciała zgodzić się na dezynsekcję mieszkania. Problem znikł całkowicie, kiedy wyprowadzili się z tego mieszkania. Jak ręką odjął. Także dezynsekcja, aby była całkowicie skuteczna musi być przeprowadzona we wszystkich częściach budynku - 100% pomieszczeń to 100% skuteczności.
Oż w mordę. Toż to szuflami można wyganiać. Odrażające. Bardzo współczuję.
A ja tylko przypomnę że te wieżowce wybudowane były na 30lat tak więc gwarancja już minęła