15
15.04.2005

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Jestem za policją, a numer już prawie wykręcałem, ale na podawanie danych zeszłoby za dużo czasu i nie dałem nikomu szansy, przeszkodziłem im w tym i dzięki temu fura jest cała, wszystko.
(2005.04.15)

info

0  
  0
Slusznie prawisz! W PRL zadzwonienie na policje to droga krzyzowa. W kraju w ktorym obecnie przebywam, dwonisz, podajesz adres i juz wysylaja radiowoz! Nikt cie o nic wiecej nie zapyta tylko wystarczy podac powod dla ktorego dzwonisz. Wczoraj moj sasiad gral muzyke w garazu, ze szyby w oknach przeczaly. Przyjechaly dwa radiowozy i dobre pol godziny wysluchiwal kazania na ulicy. Nikt mu nie powie kto dzwonil, nie interesuje to rowniez przyjmujacego zgloszenie. Wyobrazasz sobie taka sytuacje w Polsce. I jeszcze jedno: policja i sad wierza zawsze temu kto dzwoni, bo nikt nie czyni tego bezinteresownie. Mozesz np nadac na wariata, ktory piratuje na autostradzie i gdzies go namierza i ukarza. Moj wujek zaplacil mandat po przejechaniu ponad 100 km od miejsca zdarzenia, choc jechali w trojke i zapierali sie w zywe kamienie /oczywiscie nie mieli racji/. Policjant orzekl: Ten kto dzwonil nie robil tego bez potrzeby, ja mu wierze. No i mial racje.
(2005.04.15)

info

0  
  0
Powinni strzelać w głowy złodziejom - tylko teraz bardziej uważają. Ostatnio był przecież przypadek w którym policjanci podczas pościgu ranili jednego z podejrzanych a 2ego zastrzelono. Teraz wychodzi na to że się jednak co do nich pomylono, ale skutek jest niestety nieodwracalny - jeden z poszkodowanych jeździ na wózku, a 2gi six feet under... (gryzie piach).
niestety (2005.04.15)

info

0  
  0
Chłopaki Komendanta Brudka - tak trzymać, gdybyście jeszcze trochę do tego szajsu celniej strzelali! Może następnym razem. Każdy bandzior, łysol z ABS-em i z niemytą kilka miesięcy d..ą i wrzodami pod pachami (zobaczcie jak oni chodzą i trzymają ręce - dlatego tak ich określam) -winien wiedzieć, że nie będzie bezkarny. Byłem w styczniu w Monachium i pewien Rodak, lekko na rauszu chciał przyszpanować autem "łysoli", czyli BMW na Maximilianstraße. Ujechał ok. 80 metrów. Zaskoczonemu uprzejmi policjanci powiedzieli, że otrzymali na niego "cynk" - w sumie 18 telefonów!!! To unijne zjawisko "kolaboracji" z Policją dociera do nas - i bardzo dobrze! Nie bójmy się takiej kolaboracji, a wtedy ci szmaciarze z łysymi głowami będą się nas bali.
Dracon (2005.04.17)

info

0  
  0
Panie komendancie premia dla tych z radiowozu ... niech pozostali zobaczą że warto się starać ... bo w elągowie auta zaczynają kraś na potęgę ... niczym jak w Łodzi...
as (2005.04.18)

info

0  
  0