Zabytkowa willa przy ul. Królewieckiej 135 (na rogu z ul. Owocową) należała kiedyś do architekta miejskiego Friedricha Lehmanna, który miał tutaj swoją pracownię i mieszkanie, a następnie do inżyniera Bruno Dittmara. Do września ubiegłego roku mieścił się tam Ośrodek Wsparcia dla Osób Starszych. Łączna powierzchnia nieruchomości to 146,90 m2, a na nią składają się parter i piętro z tarasem, poddasze oraz piwnica.
- Budynek mieszkalny jest w stanie technicznym średnim. Należy wykonać prace remontowo-konserwatorskie, które uchronią pomieszczenia budynku przed zalewaniem wodą opadową, wilgocią, zagrzybieniem, dalszym odpadaniem tynków, łuszczeniem się powłok malarskich i destrukcją budynku. Budynek wyposażony jest w instalacje: wodociągową, kanalizacyjną, elektryczną, gazową, wentylację grawitacyjną. Ogrzewanie z miejskiej sieci ciepłowniczej - możemy przeczytać w dokumentach przetargowych.
Dziś w Urzędzie Miejskim odbyła się licytacja nieruchomości. Cenę wywoławczą ustalono na 1,3 mln zł. Pojedynek licytacyjny był zacięty, ostatecznie sumę 1,92 mln zł zaoferowały osoby prywatne. - To bardzo piękny budynek. Chcemy ten zabytek uratować, żeby nie podzielił losu innych, które zniknęły z krajobrazu miasta. Jeszcze nie wiemy, co będzie tam mieściło się docelowo - powiedzieli nabywcy po licytacji.
Ze względu na to, że nieruchomość jest zabytkiem od wylicytowanej ceny odjęty będzie rabat w wysokości 50 proc.