A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
A mieli jej "zapodać klapsa" i nie zapodali, a należało się, szkoda...
Prokuratura powinna też sprawdzić którzy koledzy z komendy stają w obronie PATOLOGII
Włączyła... tel i odgrywa sceny. Podziwiam panów z policji za ich anielską cierpliwość. A ta... pewnie liczyła na to że nic nie powie /pokaże nagranie znajomym i będą drwić z policji... a ją chwalić jaka to ona twarda. A tak to choć może w małym stopniu wyciągnie jakąś lekcję z pobytu na policji i nie będzie chciała tam trafić. A jak nie to witamy ponownie na policji.
Ta dziewczyna wyraźnie kłamie, jak się okazuje bardzo dobrze zna sprawcę... Ona ma prywatne rzeczy.... No i tajemnice. Nie hejtujcie - jakby to was dotknęło sami byście wyzywali że jej kumpel rozwalił wam auto... Nie znajduje w nich winy. Zwykła rozszczeniowa osoba i tyle w temacie. Policja chciała zabrać jej, ,zabawkę" i zaraz płacz i mega krzyk.
@hamulcowy - wstawaj, zesrałeś się
@hamulcowy - Moze jak najbardziej nagrywać i ma do tego pełne prawo, Komenda jest urzędem a policjant który prowadził pprzesłuchanie jest urzędnikiem w pracy. Dziewczyna ma również prawo do odmowy składania wyjeśnieńi powinna być o tym poinformowana,
Prawo polskie jak najbardziej na to pozwala a jakaś nalepka na drzwiach komendy nie jest ponad polskim prawem. Takie nalepki możesz w firmie nalepić i zabronić pracownikom lub w domu, NIE W URZĘDZIE!!!
To są ich normalne praktyki. Przyjechali na interwencję do mojego sąsiada a ja wchodziłam do bloku i szli za mną zaczęli mnie wypytywać czy mieszka tu taki a taki ja odpowiedziałam, że nie wiem strasznie się panowie poirytowani, że jak to mieszkam w tym bloku i nie znam sąsiada. No odpowiedziałam z uśmiechem na ustach, że nie w tym momencie zadzwonił mi telefon to jeden z nich próbował mi go wyrwać, że niby chce ostrzec sąsiada, że oni po niego przyjechali. Koniec końców złożyłam na nich skargę.
Prokuratura powinna prześwietlić te komentarze i namierzyć kolesiów z komendy, którzy próbują bronić to czego nie da się wybronić.
Winny nie winny, nie ważne jest na sankach.
Ja bym chętnie zapodał klapsa któremuś z tych policjantów zobaczymy jak bez mundurków chodzicie.