Siedmiobramkowa przegrana Startu w Lubinie

22
09.04.2022
Siedmiobramkowa przegrana Startu w Lubinie
Mistrzynie Polski po raz czwarty w tym sezonie pokonały zawodniczki Startu. Sobotnia (9 kwietnia) potyczka w Lubinie zakończyła się wygraną Zagłębia 32:25.

Start udał się do Lubina w trzynastoosobowym składzie (w tym trzy bramkarki), gdyż nadal grać nie mogą skrzydłowe Nikola Szczepanik i Wiktoria Tarczyluk. W protokole meczowym pojawiło się nazwisko Pauliny Stapurewicz, jednak nie zobaczyliśmy dziś tej zawodniczki na parkiecie. Z kolei Barbara Choromańska, która zazwyczaj wybiega w składzie wyjściowym, na boisku pojawiła się dopiero kilkanaście minut przed końcem meczu.

Worek z bramkami rozwiązała Paulina Kopańska, a chwilę później pierwszą skuteczną interwencją popisała się Aleksandra Hypka. Elblążanki mogły prowadzić 2:0, jednak nie wykorzystały rzutu karnego. Od pierwszych minut nieźle dysponowała była Katarzyna Cygan i po jej dwóch celnych rzutach, Start prowadził 3:1. Gospodynie błyskawicznie odrobiły straty z nawiązką, a pomogła im w tym Monika Maliczkiewicz broniąc dwa rzuty i wyprowadzając kontrataki, które jej koleżanki z łatwością kończyły. W 6. min. Zagłębie prowadziło 5:3. Do wyrównania doprowadziła Wiktoria Kostuch, która najpierw trafiła z 7. metra, a potem wykończyła kontrę. Naruszenie pola bramkowego przez elblążanki oraz kolejna obrona Maliczkiewicz, spowodowały że Miedziowe odskoczyły na dwa gole i dość długo utrzymywały taką przewagę. Błąd podania EKS i kolejna kontra gospodyń, powiększyła ich prowadzenie do trzech trafień. Kilka minut później, przy stanie 13:9, przyjezdne znów nie wykorzystały rzutu karnego, na szczęście przed utratą kolejnej bramki uchroniła swój zespół Aleksandra Hypka. W ataku wyróżniała się Katarzyna Cygan, która w pierwszej połowie zdobyła pięć goli. Elblążanki ostatnią bramkę w pierwszej połowie zdobyły w 27. minucie, a konkretnie skrzydłowa Nikola Owczarek, która wbiegła na koło i pokonała lubińską bramkarkę. W kolejnych akcjach obie ekipy były nieskuteczne, a rzutem na taśmę wynik pierwszej połowy ustanowiła Patricia Machado Matieli. Po 30 minutach gry tablica wyników wskazywała 15:12.

Drugą odsłonę zawodów elblążanki rozpoczęły źle. Nie wykorzystały kolejnego rzutu karnego, otrzymały karę dwuminutową i zanotowały stratę, a rywalki rzuciły trzy bramki z rzędu. Przyjezdnym nie szło konstruowanie akcji, nawet gdy grały w przewadze, a pierwszą bramkę po zmianie stron zdobyły dopiero w 37. minucie meczu. Autorką tego trafienia była Katarzyna Cygan, która chwilę później zdobyła kolejną bramkę. Problemy w ofensywie oraz słaba postawa w obronie zmusiły trenera Marcina Pilcha do wzięcia czasu. Po wznowieniu gra jego podopiecznych wyglądała nieco lepiej, przynajmniej bramki padały regularniej. W 45. minucie tablica wyników wskazywała 23:15. Od tego czasu bramki padały praktycznie naprzemiennie. W szeregach EKS punktowała głównie Joanna Wołoszyk oraz Katarzyna Cygan. W ostatnich minutach meczu celnością wykazała się Iga Dworniczuk, rzucając cztery bramki, w tym dwie z 7. metra. Niestety elblążanki miały dziś problemy z wykonywaniem rzutów karnych, na osiem prób, wykorzystały tylko połowę. Mecz zakończył się wygraną Zagłębia 32:25.

 

MKS Zagłębie Lubin - EKS Start Elbląg 32:25 (15:12)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Galińska 6, Zawistowska 5, Kochaniak-Sala 4, Machado Matieli 4, Grzyb 4, Łabuda 3, Milojević 3, Górna 2, Drabik 1, Miłek, Hartman, Noga.

Start: Hypka, Pająk, Żarnoch - Cygan 9, Dworniczuk 4, Wołoszyk 4, Kostuch 3, Owczarek 2, Kopańska 1, Choromańska 1, Głębocka 1, Peplińska, Stapurewicz.

 

Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

 

Kolejne spotkanie elblążanki zagrają na własnym parkiecie 30 kwietnia z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

 

Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Zaraz będą tłumaczenia:Blisko byłyśmy ale się zesra..... śmy.
Zająć (2022.04.09)

info

14  
  8
Masz rację, walczyliśmy ale..... Bo byłyśmy zmęczone albo co irytuje bo to mistrz i co z tego!!!! Mistrz 10 ligi w Europie, zadna mi to drużyna Tak to jest jak się płaci nie za wyniki tylko że wyjdą na parkiet
Alex12@ (2022.04.09)

info

6  
  8
Zagraliśmy nie wyszło, ale wypłata będzie. Zero ambicji i płaci się za wyniki
Alex12@ (2022.04.09)

info

7  
  8
Znowu będzie wytłumaczenia, bo to mistrz!!! Jaki mistrz z jakiej ligi i co to za poziom, 30 drużyna Europy, w Kazachstanie by przegrały
Alex12@ (2022.04.09)

info

7  
  8
Walec nie zawiódł... a miały powalczyć Pani Pająk. Żenuła...
(2022.04.09)

info

3  
  6
Klasycznie w mazak
(2022.04.09)
Kontuzjowana ulubienica za trenerem nawet na drugi koniec Polski jedzie. Zajmij się rwhabilitacja i graj za co ci płaca
(2022.04.09)
Kontuzjowana ulubienica jedzie za trenerem przez całą Polskę
(2022.04.09)

info

8  
  3
Szczepanik przyniosła pecha
(2022.04.09)
Jeździ bo pilnuje zeby zadna jej nie wygryzla
(2022.04.09)