Przed pierwszym meczem ligowym można było zastanawiać się nad składem, jaki w bój z Pogonią wyśle trener Olimpii Tomasz Grzegorczyk. W bramce stanął Andrzej Witan. Miejsca młodzieżowców zajęli: Łukasz Sarnowski na wahadle i... Dominik Kozera w ataku jako partner Piotra Kurbiela.
Olimpijczycy zaczęli na „dużym gazie”, jakby chcieli Pogoń wyeliminować z planszy. Już w 4. minucie przed szansą stanął Piotr Kurbiel, ale skiksował. Kluczem do bramki Pogoni okazały się rzuty rożne. W pierwszych 10 minutach żółto-biało-niebiescy mieli dwa. Trzeci raz próbowali w 12. minucie i... Michał Czarny pokonał strzegącego bramki gospodarzy Dawida Smuga. I tym samym zdobył dla elblążan pierwszego gola w oficjalnym meczu w 2022 r.
Osiem minut później wynik mógł podwyższyć Yan Senkevich, niestety po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki.
W drugiej części spotkania Pogoń dążyła do wyrównania. Potrzebowała na to 12 minut. Najpierw faulowany w polu karnym był były Olimpijczyk Cezary Demianiuk. Sędzia wskazał na wapno, a rzut karny na bramkę zamienił Maciej Górski.
Oba zespoły chciały powalczyć o pełna pulę, niestety bezskutecznie W przypadku Olimpii warto odnotować m.in. groźną próbę Huberta Krawczuna. Piłkę meczową w 85. minucie miał wprowadzony po przerwie Marcin Bawolik. Napastnik elblążan nie wykorzystał jednak sytuacji „sam na sam” i skończyło się na rzucie rożnym.
W następnej kolejce Olimpia na własnym stadionie podejmie Sokół Ostróda.
Pogoń Siedlce – Olimpia Elbląg 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 – Czarny (12. min.), 1:1 – Górski (57. min., karny)
Olimpia: Witan – Piekarski, Czarny, Wenger, Sarnowski (61' Milanowski), Senkevich (76' Winiarski), Guilherme, Krawczun, Kałahur, Kurbiel (85' Stanisławski), Kozera (76' Bawolik)
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg