Zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce i Start Elbląg rywalizowały już ze sobą w bieżącym sezonie dwukrotnie. Oba te spotkania wygrał zespół Edyty Majdzińskiej i to on był faworytem do kolejnego zwycięstwa.
Pierwsze akcje były nieudane w wykonaniu obu zespołów i na premierowe trafienie czekaliśmy do 3. minuty. Dobrze między słupkami spisywała się bramkarka KPR Barbara Zima, która obroniła kilka rzutów elblążanek. Przyjezdne nie mogły upilnować skrzydłowej Natalii Janas, która zdobyła aż cztery bramki z rzędu dla swojej drużyny. W międzyczasie nieszczęśliwie na parkiet upadła najbardziej doświadczona zawodniczka EKS Joanna Wołoszyk, przez co na jakieś czas musiała opuścić parkiet. Gospodynie grały dość twardo w obronie i podopieczne Marcina Pilcha miały trudności z wypracowywaniem sobie pozycji. W 14. minucie, przy wyniku 5:3, szkoleniowiec EKS poprosił o przerwę. Po wznowieniu elblążanki zminimalizowały dystans do jednego gola. Niestety sędziowie w odstępie kilkunastu sekund odesłali na ławkę kar dwie zawodniczki Startu, czego nie omieszkały nie wykorzystać miejscowe szczypiornistki. W 23. minucie KPR odskoczył na cztery gole (10:6). Do końca pierwszej odsłony zawodów bramki padały naprzemiennie i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 11:8.
Zawodniczki Startu rozpoczęły drugą część spotkania od celnych rzutów Joanny Wołoszyk i dobrej gry w obronie. Gospodynie oszukały elbląską defensywę dopiero w 35. minucie, kiedy to do siatki trafiła niepilnowana Zuzanna Ważna. Koleje akcje również należały do obrotowej KPR, która najpierw przechwyciła piłkę, a chwilę później dała swojej drużynie cztery gole przewagi. Widząc problemy swoich podopiecznych w ataku, o przerwę poprosił Marcin Pilch. Po wznowieniu elblążanki odrobiły dwie bramki, jednak od 40. do 47. minuty gole zdobywały tylko miejscowe szczypiornistki, które trafiły między słupki trzykrotnie. Tym samym przewaga kobierzyczanek urosła do pięciu goli (17:12). Elblążanki walczyły jednak dalej, rzut karny obroniła Aleksandra Hypka, a ciężar zdobywania bramek wzięła na swoje barki Joanna Wołoszyk. Rozgrywająca EKS rzuciła trzy bramki z rzędu, niwelując straty do jednego trafienia (18:17). W 57. minucie gospodynie nadal miały zaledwie jedną bramkę przewagi i można było pokusić się o niespodziankę. Niestety bardziej doświadczone rywalki nie dały się dogonić i wygrały mecz 22:20.
KPR Gminy Kobierzyce - EKS Start Elbląg 22:20 (11:8)
KPR: Zima, Kowalczyk - Janas 7, Despodovska 4, Ważna 4, Buklarewicz 2, Wiertelak 2, Ilnicka 1, Olek 1, Shupyk 1, Ivanović, Kozioł, Kucharska, Macedo, Wicik.
EKS: Pająk, Hypka, Żarnoch - Wołoszyk 8, Szczepanik 4, Dworniczuk 3, Kopańska 2, Choromańska 1, Cygan 1, Tarczyluk 1, Głębocka, Owczarek, Kostuch, Kozak, Peplińska.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Zawodniczki Startu kolejny mecz zagrają w Elblągu 9 lutego z Zagłębiem Lubin.
Patronem medialnym Startu Jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl