A moim zdaniem... (od najstarszych)
60 rocznica powrotu Elblaga do polski? To chyba jakiś żart! Elbląg to był zawsze niemieckim miastem założony zresztą przez krzyzaków. Więc jaki powrót? To zawsze był Elbing. Czasem oddawał wiernośc królom polskim ale jednak wiekszosc mieszkancow to byli niemcy. Uwazając to miasto za niemoiecka zdobycz zrównano je z ziemią a potem zaniechano odbudowy starowki, nawet dawny ratusz a dzisiejszy Elzam odbudowany zostal w innym stylu. W sumie gdyby nie wojna dzis zyli bysmy w niemczech i zyli jak oni dzisiaj, a tak bieda i nedza.
Ano święta racja. Elbląg polski - toż to kpina. I choć jestem rodowitym elblążaninem, bo się tu urodziłem - ojczyzny nie mogę odmówić, tym, którzy tu zostali poczęci wiele wieków temu. I tak jak, o zgrozo Królewiec jest rosyjskim miastem - tak i Elbląg stał się polskim. Ciągle z uporem maniaka wciskają nam kit myśląc, że po ichniemu my im uwierzymy i damy się złapać na tą konwencję. I tak jak przy naszym wielkim wschodnim bracie, niemiaszki to pikusie - bo zniszczyli naszego narodu znakomicie mniej, tak i nasze obecne zrozumienie chwili jest w ogólnej masie rozmyte przez wieloletnią indoktrynację. To, co było pierwsze Krzyżacy czy Polacy - a może Wierchownyj Sawiet?