Henryk Jankowiak urodził się w grudniu 1927 roku. Żeglował od najmłodszych lat ze swoim ojcem w okolicach Gniezna. Gdy wybuchła II wojna światowa był jeszcze dzieckiem, pracował we Wrześni w niemieckiej fabryce głośników.
W 1952 roku ukończył studia na wydziale prawa uniwersytetu w Poznaniu (dzisiejszy UAM), następnie podjął pracę w gnieźnieńskim oddziale Narodowego Banku Polskiego. W 1955 r. przeprowadził się do Elbląga, pracował w elbląskim oddziale NBP.
Już jako mieszkaniec Elbląga kupił kajak z żaglem i pływał po rzece Elbląg, Kanale Jagiellońskim, Nogacie, jeziorze Druzno. Był członkiem jachtklubu LPŻ (LOK) i członkiem załogi jachtu s/y Rybitwa. Jego przygoda „pod harcerską banderą" zaczęła się w 1958 r. w Szkole Podstawowej nr 8, w której uczył matematyki. Założył tam lądową drużynę harcerską, którą potem przekształcił w drużynę o specjalności wodnej. Budował też jachty. W Technikum Budowlanym powołał kolejne drużyny, tworząc Szczep Wikingów hufca Elbląg – Chorągwi Gdańskiej ZHP. Na pierwszy obóz do Starych Jabłonek w 1960 r. wyczarterował jacht typu „DZ-10” z LOK-u, i popłynął na Jeziorak. Brał udział w ogólnopolskiej „Akcji Grunwald” w 1960 r.. W jej trakcie otrzymał patent żeglarza jachtowego. Od lat 60. do 90. organizował i brał udział w licznych obozach żeglarskich i spływach.
Jako nauczyciel pracował do 1986 roku. Przez ten czas do prowadzonych przez niego drużyn harcerskich należało ok. 750 uczniów. Wielokrotnie był odznaczany medalami państwowymi i ZHP.
Trzykrotnie popłynął w morze pod harcerską banderą. Pierwszy raz na szkunerze sztakslowym „Zawisza Czarny” 15 maja 1963 r. z Gdyni do Londynu. Ponownie znów na „Zawiszy Czarnym” w 1969 r. (jako oficer wachtowy) z Gdyni na Islandię. Był też rejs jachtem s/y „Alf” z Odessy do Jałty. Po raz czwarty wyszedł w morze na STS „Fryderyku Chopinie”, mając 80 lat!
Henryk Jankowiak zmarł 23 lipca w wieku 94 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 11 sierpnia. O godz. 12.30 w Katedrze św. Mikołaja zostanie wystawiona urna z prochami, o godz. 13 rozpocznie się msza święta, po której nastąpi odprowadzenie zmarłego na cmentarz komunalny przy ul. Agrykola (wejście środkową bramą).