A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
mocno ok 5000 zł a na dachu 30000zł koszt
Ludziom panele się opłacają ze względu na mniejsze rachunki za prąd. Ich dofinansowanie NIE jest tylko z Twoich podatków. Jest również z moich jak i z funduszy europejskich, banku ochrony środowiska itp. Nie zazdrość komuś kto w tym widzi jakikolwiek zysk dla swojego gospodarstwa.
Zakładając że Unia to w pewnym sensie jeden organizm, to jakie szanse ma Polska w pozyskiwaniu energi solarnej z krajami południa Europy?. Podobnie z energią wiatrową. Wiatrak np. w Anglii zwraca sie po 6-7 latach, a w Polsce co najmniej po 20 i to w wariancie optymistycznym. .Efektem bedzie coraz droższy prąd. Dodam że to wymogi unijne. Już teraz ceny energi szybują do gory a przyczyna prosta. Konieczność płacenia od tony emisji CO2 na emisje ktorego czlowiek według ocen beztronnych uczonych ma wpływ 1 procentowy. Jeszcze pare lat temu płaciliśmy 5 euro za tone emisji. Dwa lata temu podnieśli nagle do 25 euro, a obecnie 38 euro. To glownie ma ogromny wplyw na ceny prądu. , bo płaca elektrownie, elektrociepłownie, huty itd.
@MisWciazZywy - "ze względu na mniejsze rachunki za prąd". Oni mają mniejsze, a ja dzięki nim ma większe rachunki, nie tylko za prąd. "z funduszy europejskich, banku ochrony środowiska"- a te instytucje według ciebie skąd mają pieniądze? Błagam, powiedz, że nie masz praw wyborczych!
@MisWciazZywy - Ja Wam nie zabraniam tych paneli. Kupujcie sobie i oszczędzajcie, ALE ZA SWOJE!
Po gradobiciu zostanie to samo co przy innych tego typu instalacjach. Zostaną nadal działające panele fotowoltaiczne. Gdybyś Pochylił się chociaż trochę w stronę czytania, zamiast głupkowatego trollowania, to byś doczytał, że takie panele są pokryte odpowiednim szkłem hartowanym.
Maryjanka raz o polnocy, spotkala chlopca takiego. ktory mial. .. no wlasnie co on takiego miał?. .jak to co 51 h pod fotowoltaikę
W Polsce jest sporo takich farm np. na Kaszubach ji jakos grad nie uszkadza i mają sie dobrze
A ja się pytam: Gdzie nasze miejsca pracy w Elblągu? Gdzie nasze wspólne dobro?
Kogo?