Start czeka na zwycięstwo bardzo długo, a ostatni raz punkt wywalczył w 3. kolejce. Zespół Andrzeja Niewrzawy liczył na przełamanie w potyczce z mistrzyniami Polski, jednak po niezłej grze musiał pogodzić się z kolejną porażką.
- Podeszłyśmy do meczu od początku bardzo skoncentrowane. Próbowałyśmy zagrać bardzo mocno w obronie, z tego wyprowadziłyśmy parę szybkich kontr, co dało nam wynik 4:1. Później Lublin nas dogonił. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a w końcówce meczu zabrakło nam chłodniejszej głowy, bardziej precyzyjnych rzutów. - powiedziała po meczu Justyna Świerczek.
Mimo porażki z postawy swoich zawodniczek zadowolony był trener Andrzej Niewrzawa.
- Był to mecz walki. Mamy trzy straty, dosyć poważnie wyglądające urazy zawodniczek. Lublin nas niczym nie zaskoczył, dysponuje dużą siłą rażenia z drugiej linii. Ciężko się gra przeciwko takiemu zespołowi, bo jak się wyjdzie do góry do rzucającej, to na kole jest Szarawaga, która też robi spustoszenie. Straciliśmy dość mało bramek z ataku pozycyjnego, bardziej pokaleczyły nas kontrami. Szkoda tego meczu, bo chcieliśmy się przełamać. Mimo że graliśmy z mistrzem Polski, to wyszliśmy do tego spotkania z nadzieją na zwycięstwo. Zagraliśmy dobry mecz, zabrakło dwóch trzech bramek, decyzji. Start nie jest zespołem doświadczonym. Z tych bardziej doświadczonych zawodniczek została tylko Asia Waga, jest to młody zespół i przed nim przyszłość. Chylę czoła przed zespołem, za to co pokazał, bo i druga połowa z Zagłębiem pokazała, że wracamy na właściwe tory. Gratuluję zespołowi postawy i walki w całym spotkaniu.- podsumował szkoleniowiec EKS.
Kolejnym rywalem Startu będzie Piotrcovia Piotrków Trybunalski, która w obecnych rozgrywkach radzi sobie bardzo dobrze. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego mają na swoim koncie 18 punktów, pokonały w tym sezonie m.in. MKS Lublin, Młyny Stoisław Koszalin, a także Zagłębie, dając znać że chcą zawalczyć o strefę medalową - Piotrcovia gra dobrze w tym sezonie, ma stabilny skład. Pokonała Lublin dosyć swobodnie i czeka nas mecz z rywalem nie gorszym od Perły - powiedział Andrzej Niewrzawa.
Start i Piotrcovię dzieli obecnie jedenaście punktów. W pierwszej rundzie piotrkowianki pokonały elblążanki 27:26. Szczypiornistki EKS bardzo chciałyby się zrewanżować i tym samym przełamać passę porażek. Niestety zespół nie przystąpi do tego spotkania w optymalnym składzie. W potyczce z Lublinem Katarzyna Cygan doznała urazu po przeproście kolana, Aliona Shupyk zwichnęła paliczek ręki nierzucającej, natomiast Joanna Waga delikatnie rozcięła łuk brwiowy. Na szczęście urazy obu Polek okazały się niegroźne i być może zagrają w sobotnim meczu, natomiast Ukrainkę czeka około miesięczna przerwa.
Sobotnie mecz rozegrany zostanie w hali przy al. Grunwaldzkiej o godz. 13:45. Transmisję będzie można śledzić na TVP Sport.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl