A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Tak to prawda !
Po pierwsze to pisałem że współczuję rodzinom to czego pyszczysz kobieto. Po drugie to ludzie umierają - ot taka niedoskonałość. Po trzecie skąd w was taka głupia hierarchia że uważacie że śmierć schorowanego 78 latka który od 8 lat przebywa w hospicjum i zmarł z pozytywnym wynikiem testu grypy jest ważniejsza niż śmierć 42 latka który zmarł na raka w ciągu kilku miesięcy bo nie mógł się dostać do lekarzy ?
@O co tu chodzi ? - chodzi o to, że jesteś cudakiem i tyle.
@O co tu chodzi ? - Może wczoraj było 700 tyś chorych a że ludzie się nie boją to dziś już ponad milion ?
No zdarza się osobie chorej przegrać z wirusem co nie uprawnia Cię do demonizowania. Jakby to był pomór i śmiertelność na poziomie 20-30% to byłby dramat a jest max 2,5% i nie jest to magia sztucznych wyników z tygodnia tylko początku pandemii. Codzienna dawka covid newsów a ta sama paplanina. Wszystkich których znam przeszli covid i byli w wieku od 20 do 65 lat. Więc nie czarujmy się opowieściami z gatunku dramy.
A Wielki Reset coraz bliżej. Już na wiosnę Światowe Forum Ekonomiczne z wpisanym Resetem w agendę. Piketty i jego mądrości zaczną być wcielane w życie. Z bożą pomocą C19,który tak całkiem przypadkowo zjawił się jak na zawołanie. Liczcie dalej zgony covidowe, bezcovidowe, objawowe i bez. Ważne jest to, czego nie widać.
Statystycznie problem smiertelnosci jest znikomy. .. to prawda. Spojrzenie mocno się zmienia kiedy idziesz na pogrzeb bliskuej osoby, słyszysz o smierci znajomego, kolegi, czy sąsiada. .. .. kiedy w twoim otoczeniu dochodzi do smierci, statystyki przestają mieć znaczenie. Zyczac zdrowia, pozdrawiam
Trochę racji masz tylko nie można traktować rzeczy pobieżnie, zdrowa była i umarła. No nie. Organizm przegrał walkę z wirusem. Gdzieś coś wydolnościowo w układzie naturalnej odporności nie zagrało. Patologią jest kiedy ktoś zaczyna wierzyć w wirusa dotknięty śmiercią bliskiej osoby. A takich tumanów jest masa.
czemu okłamujecie ludzi, że ktoś zmarł na covid? bo w szpitalu tak powiedzieli i okazali kłamliwe statystyki?
w 99% przypadków to ludzie pochorowani od lat a nie umierający na covid.
teraz to czysty biznes - jest statystyka jest kasa.
bo przecież jak ktoś umrze na zawał to co mu już zależy co jest w opisie zgonu no nie? a kasa za covidzika się przyda.
kpina
Jaka ludzi wina oszołomie!
Jeszcze nie zauważyłeś, że to czysty biznes dla polityków. Obudź się człowieku! W koło ludzie umierają na zawały i inne choroby, a w karcie zgonu wpisuje się COVID bo za to jest kasa.
Kardiologia, onlologia nie istnieje. Teraz się liczy kasa za COVID