A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Kazachstan, Tadżykistan, Turkmenia, Białoruś (sprawy od dawna "odfajkowane")... Południowa Osetia (operacja nieudana - ktoś pewnie stracił epolety), Litwa (operacja nieudana - za mało zapłacili...?), Ukraina (jaki wynik ???...). Jeżeli w dalszym ciągu ktoś jeszcze sądzi, że Wielką Ruś potrafi ucywilizować na modę europejską, wybijając jej z głowy rojenia o mocarstwowej potędze - jest niepoprawny i naiwnie niebezpieczny. Kto następny...? Może Estonia - w końcu tam duża rosyjska diaspora... Kiedy następne wybory...? Gdzie...? W Polszcze może...? Eee... nie - tutaj wystarczył jeden kurek przy naftociągu i już właściwie po kłopocie. Ot... durne polaczki... Za psi grosz... Czyli zwyczajową prowizję, najlepiej bez faktury...
a ja lubie strasznie kapele "the Ukrainians", mam paru znajomych ukrainskiego pochodzenia, i rowniez mam gleboko gdzies fakt, ze moj pra x pra ... dziad rozwalal komus glowe korbaczem (tudziez odwrotnie) - w takim razie czy istnieje jakas nacja z ktora nie mielismy w historii zadnych animozji ? Moze Papua-Nowa Gwinea - choc gdyby sie tak doglebnie zaglebic, to kto wie? ;)
shadow-masz racje. Chodzi mi o forme wypowiedzi. Trochę kultury... oczywiście to do Ciebie się nie tyczy.
Znowu świat chce na siłę uszczęśliwić kolejny kraj. Już uszczęśliwiano kraje afrykańskie , kraje Ameryki Łacińskiej i Południowej , Afganistan , Irak teraz Ukrainę . A może powinno się ich zostawić w spokoju ? Jakie mamy dowody , że rzeczywiście sfałszowano wybory ? Może rzeczywiście Ukraińcy chcą bardziej Rosji niż zjednoczonej Europy ?
A co nam do tego Polsce i Polakom ja....zajmuja sie jakimis wyborami na ukrainie zamiast zrobic porzadek w Polsce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Masz rację Welur, jeśli intensywnie bawić się w odgrzebywanie historii Polski, to z każdym naszym sąsiadem mieliśmy na pieńku, stąd też między innymi rozbiory (oczywiście na to złożyło się więcej spraw).
Uważam, że powinniśmy skupić się na tym, co jest obecnie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że Ukraina mogłaby pójść pod dyktad Rosji, bo tutaj też historia dowiodła, że nie specjalnie te narody idą pod rękę! Jest drobny element, aczkolwiek istotny, który odróżnia Ukraińców od Rosjan - w przeciwieństwie do tych ostatnich, uznają przywództwo duchowe papieża. Wychodzi na to, że postać ta może odegrać istotną rolę w aktualnym konflikcie polityczno-narodowym. Jest to oczywiśćie jeden z elementów. Zachodnia Ukraina mocnie ciągnie ku zjednoczonej Europie, radni Lwowa już postawili się okoniem i nie przyjmują do wiadomości możliwego dyktatu Moskwy!!?? Poza tym Ukraina jest 3 w kolejności beneficjentem pomocy Stanów Zjednoczonych, a te z kolei nie będą skore do dalszej pomocy, gdyby scenariusz rosyjski zaskoczył. Ukraina ma wiele do zyskania i wiele do starcenia. Dla Polski demokratyczna Ukraina ma wielkie znaczenie!!!
Ukraina?
A gdzie my sie znowu pchamy? Malo nam Iraku?Swoje problemy niech rozwiazuja sami!