23
26.10.2004

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
ja tez uwazam ze oswietlenie ulic jest fatalne - oczywiscie glowne trasy sa dobrze oswietlone ale te mniej wazne juz nie Dla mnie najlepszy przyklad to Robotnicza gdzie czesto lampy stoja miedzy drzewami i sa miejsca niedoswietlone - co gorsze piesi chyba lubia w mroku przechodzic na druga strone i wybieraja wlasne te miejsca - a gdy dodatkowo pada deszcz to dostrzezenie takiego pieszego jest bardzo trudne, nie wspominajac juz nawet o wychamowaniu na mokrej nawierzchni - ale pieszy wlazac na jezdnie mysli chyba ze kierowca widzi go z kilometra i ma hamulce zatrzymujace auto w miejscu ... Kolejne beznadziejne miejsce przynajmiej dla mnie to 12 lutego przejscie z ta smieszna wysepka jak sie jedzie w kierunku feniksu czy kwadroteksu (jak zwal tak zwal) - wieczorem i najlepiej jeszcze jak pada deszcz bardzo slabo widac czy ktos przechodzi przez jezdnie bo kierowcy nadjezdzajacy z naprzeciwka z racji ze podjezdzaja pod gorke wala swiatlami prosto w oczy - co wiecej znajduje sie tam przystanek i czesto ludzie widzac nadjezdzajacy autobus wbiegaja na jezdnie nie patrzac czy cos jedzie - dla mnie to makabra
...... (2004.10.27)

info

0  
  0
Asia: Niekoniecznie złamanie miednicy i obrażenia wewnętrzne muszą oznaczać okaleczenie na całe życie. Miejmy nadzieję... A pani z Yarisa współczuję... A tak z innej beczki: Od dwóch lat jeżdżę prawie regularnie trasami Wawa - Poznań, Wawa - Elbląg. Powiem jedno - każdy wyjazd to ryzyko utraty zdrowia i życia. Wg mojej skali corocznie prawdopodobieństwo kolizji wzrasta o 5, 10, 20 40%, itd, czyli w postępie matematycznym. Zostało mi więc max. 2,5 roku szansy na przeżycie. Chyba przesiądę się w pociąg... A co do ruchu kołowego w miastach - nie dziwcie się... Takich wypadków będzie coraz więcej. Pewnego dnia statystycznie na 1 mieszkańca będą przypadać 2 samochody (w tym połowa dezelów bez hamulców i świateł). Smutne, ale prawdziwe. Pozdrawiam.
elbląski emigrant nie z wyboru (2004.10.27)

info

0  
  0
A może tytuł powinien brzmieć " Dziewczynka weszła pod samochód"
(2004.10.27)

info

0  
  0
to był nieszczęśliwy wypadek, tragedia dla dziewczynki i jej rodziny a też dla kierowcy i jej rodziny, oświetlenie miasta jest fatalane, pogoda , deszcz wówczas nie widać na drodze pieszych ubranych na szaro i często zaponiających o swoim bezpieczeństwie, łatwiej pieszemu wówczas zobaczyć nadjeżdżający samochód niż kierowcy pieszego, jeżdżę dużo i widzę jak jest, wieczorem w mieście w centrum miasta nic nie widać, ulica Nitschmana to katakumby, bardzo ciemno, piesi muszą dbać o swoje bezpieczeństwo, upewnić się, że nic nie nadjeżdża, a kierowcy zwalniać przed pasami dla pieszych i wytężać wzrok, bo w tym miejscu może nas spotkać niespodzianka tragiczna w skutkach dla wszystkich,
j. (2004.10.27)

info

0  
  0
A jednak wykrakałem, że będzie wypadek, tylko czekać kiedy smiertelny. Zgadzam się z przedmówcami brak oświetlenia, wieczorem naprawdę trzeba tam sprinterskich umiejętności nawet na przejściach dla pieszych, bo są nieoświetlone. Młodzi ludzie przebiegną, a starsi czekają po 10 min na przejście. Może nasze kochane władze wkońcu by coś zrobiły, czy muszą mieć kilka trupów, aby się za to zabrać?!!!!!!!
x (2004.10.27)

info

0  
  0
Nie napisałam, że na całe życie. Miejmy nadzieję, że kości zrosną się prawidłowo, a obrażenia wewnętrzne nie będą zbyt ciężkie i dziewczynka szybko stanie na nogi.
Asia (2004.10.27)

info

0  
  0
Wszyscy rozwodzą się tu na temat oswietlenia i warunków atmosferycznych. Przejeżdżałem obok kilka minut po wypadku, tuż za policją i karetką. Wypadek miał miejsce ok. 17tej, w Krasnym Lesie, na prostej przy przystanku, przy bardzo dobrej widoczności i zupełnie suchej jezdni. Jeżdżę tam często i zawsze wzmagam ostrożność, gdy mijam zatrzymujące się na tej trasie autobusy. Jest bardzo prawdopodbne, że ktoś może wtedy wyskoczyć pod koła.
(2004.10.27)

info

0  
  0
więc masz szczęście, że nikt Ci jeszcze nie wyskoczył. może wtedy mówiłbys inaczej.
kierowca (2004.10.27)

info

0  
  0
Hesus: nie wiem, czy jesteś kierowcą. ale jeśli jesteś, to powinieneś wiedzieć, że HAMOWANIE TRWA. gdyby Tobie ktoś wykoczył w ostaniej chwili, to od Twojej reakcji do hamowania, a ostatecznie do zatrzymania MIJAJĄ SEKUNDY. pomyśl, zanim wyrok wydasz.
kierowca (2004.10.27)

info

0  
  0
a kiedy pojawil sie dopisek ze w Krasnym Lesie ?? bo to zmienia postac rzeczy... to juz wlasciwie Bielany jak nie dalej... to teraz wiem o ktory przystanek chodzi... tam nie ma zadnego oswietlenia...
E (2004.10.27)

info

0  
  0