25
18.10.2004

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Popieram Pawła i dziękuję Redakcji za powyższy artykuł - te dzieła powinny być lepiej eksponowane, a tabliczki to podstawa. Może powinno się zrobić szlak turystyczny pt. Bienale elbląskie czy coś w tym rodzaju. Pozdrawiam.
krzychu (2004.10.17)

info

1  
  0
Rzeźba M. Abakanowicz znajduje się bodajże na ul. Giermków. Mylę się ?
Malutki (2004.10.17)

info

0  
  0
Teraz zwróciłem uwagę na podpis pod zdjęciem - to tak żartem pytacie?
Fellini (2004.10.18)

info

0  
  0
A moim zdaniem.....tabliczki informacyjne są formom całkowicie zbyteczne. Stworzona byłaby taka oto sytuacja, w której intencje "tabliczkostawiaczy" minęłyby się z interesem i intencją artystów, którzy te formy wykonali. Czymże jest bowiem tabliczka informacyjna pod dziełem sztuki? Z czym Wam się kojarzy?.....podpowiem...z MUZEUM. Jeśli potrafimy sobie wyobrazić stan ducha sztuki lat 60..i jej antymuzealny, antyinstytucjonalny charakter, to winniśmy być pełni szacunku wobec intencji artystów i nie robić z nich na siłę obiektów, którymi nigdy nie były i być nie powinny. Czy kciuk Cesara na La Defence potrzebuje tabliczki? Czy rzeźby Richarda Serry czy Roberta Morrisa w NY mają tabliczki??? Odpowiedź zostawiam Państwu:)
denis (2004.10.18)

info

0  
  0
Wybaczcie podział postu..ale nie dodaje całości Sztuka umykająca kontekstowi muzeifikacji to sztuka jeszcze nie-zdegradowana do poziomu elementów decorum. Cieszmy się tym...bo warto. Wypada się zgodzić z Pawłem Płoskim, że Elbląg ma jedną z najbardziej intrygujacych kolekcji sztuki nowoczesnej - nie w salach wystawowych - ale własnie na ulicach..i nie odwracajmy tej zalezności. Tabliczki byłby "utraconą niewinnością" tych rzeźb - a jednoczesnie aktem jakiejś straszliwej desperacji, dokonanej w imię...no własnie czego? kogo? "maluczkich"? - którzy nie wiedzą w czym rzecz, a może powinni? Ci co nie wiedzą co stoi na ICH ulicach - nie zainteresuje nawet to, jesli się te tablickzi bedą swieciły i brzęczały..... Wiec w czyim imieniu? w imię interesu producentów tabliczek? :):) Czy to moze ma być rodzaj fetyszu, którym można się pochwalić przyjezdnym? "Stoimy tu..przed formą Stażewskiego" Nie uwierzą bez tabliczki? A moze też...mają chronic nasza pamięć? "zaraz zaraz.. Stażewski czy Gostomski"? - w takim razie proponuję geriavit albo buerlecithin...Ponoć czyni cuda:) Co jakiś czas wybucha czy to temat tabliczek czy temat przeniesienia wszytskich rzeźb w jedno miejsce..w celu stworzenia skansenu modernizmu w Elblągu..... doprawdy jestem juz zmęczony takimi propozycjami. Czasami wydaje mi się, ze lepiej, gdy co niektórzy nie będą pamietać z jakimi nazwiskami (wśród twórców form) mamy do czynienia...bo jeszcze na jakieś totalne głupstwo mogą wpaść:)
denis (2004.10.18)

info

0  
  0
Co do tabliczek możemy dyskutować (może jedna tablica informujaca, czyje i gdzie rzeżby stoją na mieście). Wolałbym jednak, żeby co poniektóre rzeźby powyciągać z krzaków, zadbć o nie. Podobnie jak zadbano o klasycyzujące rzeźby o te Achillesa czy Herkulesa.
płoski (2004.10.18)

info

0  
  0
Jeszcze glossa...forma M. Abakanowicz stoi obok UM...nie na Gieremków:)
(2004.10.18)

info

0  
  0
denis - może masz i racje z tymi tabliczkami - bo przyjdą, odkręcą i pójdą na złom sprzedać... jedna uwaga - istnienie w Elblągu form nie jest "zależnością", raczej faktem -
Rycho (2004.10.18)

info

0  
  0
he, he, ul. Gieremka ( ani tym bardziej Gieremków ) jeszcze w Elblągu nie ma. Jest za to Giermków.
Malutki (2004.10.18)

info

0  
  0
he, he, ul. Gieremka ( ani tym bardziej Gieremków ) jeszcze w Elblągu nie ma. Jest za to Giermków.
Malutki (2004.10.18)

info

0  
  0