Na tę chwilę wielu kierowców nie mogło się doczekać. Budowa nowej S7 z Elbląga do obwodnicy Gdańska trwała trzy lata, kosztowała prawie 4 miliardy złotych. W środę po południu 40-kilometrowym odcinkiem przejadą pierwsi podróżni. Nowa trasa skróci czas przejazdu z Elbląga do Gdańska do około 30 minut.
- W środę do ruchu oddane zostaną jezdnie główne wraz z węzłami oraz mostem na Wiśle w Kiezmarku – mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Zakończenie wszystkich prac budowlanych łącznie z drogami bocznymi, serwisowymi czy dojazdami do pól przewidziano na kwiecień 2019 r. na odcinku Koszwały - Nowy Dwór Gdański i grudzień tego roku na odcinku Nowy Dwór Gd. - Elbląg. Do tego czasu, w niektórych momentach ekspresówki będzie jeszcze obowiązywało ograniczenie prędkości do 100 km/h.
Inwestycję realizowały firmy Metrostav i Budimex. Prace rozpoczęły się w październiku 2015 roku. To – jak mówią drogowcy - jedna z najtrudniejszych inwestycji tego typu w kraju, z uwagi na specyficzny teren Żuław, przez który była prowadzona.
- W wielu miejscach cały grunt został wymieniony, tylko na odcinek od Elbląga do Nowego Dworu Gdańskiego nawieziono 11 milionów ton piasku, wcześniej też grunt odpowiednio wzmacniając. Na 1,5 miliarda kosztów aż pół miliarda było związanych z pracami ziemnymi – mówił nam rok temu Jerzy Rams z Biura Nadzoru Inwestorskiego, które kontrolował przebieg prac na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter