Nowa uczelnia

12
14.09.2004
Wykłady z płyt CD, kontakt z kadrą akademicką przez Internet, dwa razy w miesiącu sesje naukowe - tak przedstawia się program nauczania w powstającym w Elblągu Collegium Unia Europejska - Wschód. - Jeżeli będzie duże zainteresowanie naszą ofertą rok akademicki rozpoczniemy w październiku br.- zapowiada dyrektor uczelni Wojciech Dmochowski.
Collegium Unia Europejska - Wschód jest nowym projektem Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki w Warszawie. W trzyletnim systemie eksternistycznym kształcić będzie studentów w zakresie europeistyki i mediów. - Chcemy uczyć ludzi, jak kontaktować się z dziennikarzami, jak stać się dla nich interesującymi - mówi Wojciech Dmochowski, dyrektor Collegium Unia Europejska - Wschód. - Chcemy również nauczyć korzystania z demokracji. Dotychczas żadna elbląska uczelnia nie podjęła się takiego zadania. Nasi studenci oprócz zajęć teoretycznych będą odbywać praktyki w ogólnopolskich i zagranicznych redakcjach prasowych, radiowych i telewizyjnych. W Collegium wykładać będą specjaliści z dziedzin: psychologii (prof. Maria Moneta-Malewska, psycholog, psychoterapeuta będzie uczyć, jak rozwijać inteligencję emocjonalną i osobowość), filozofii (pracownik PAN - Anna Wyka), socjologii (prof. Ireneusz Krzemiński - socjolog, wykładowca Uniwersytetu warszawskiego). Również historycy. - Jednym z wykładowców będzie prof. Paweł Wieczorkiewicz, kontrowersyjny historyk - dodaje W. Dmochowski. - Znany m.in. ze słynnego, bardzo śmiałego stwierdzenia, że gdyby przedwojenne społeczeństwo polskie nie było tak antyniemieckiego, to możliwe, że to Polacy wspólnie z Hitlerem zdobywaliby Moskwę. Jak podkreśla dyrektor Dmochowski Collegium będzie uczelnią przyszłości. Uczelnią, jakiej jeszcze nie było, a która na pewno okaże się bardzo popularna. - To nowość wśród ofert dla studentów - mówi Wojciech Dmochowski. - Nauka w naszej szkole odbywać się będzie na trzech poziomach. Pierwszy to wykłady polskich i europejskich specjalistów - naukowców, historyków, dziennikarzy, psychologów - emitowane z płyt CD. Kolejny to organizowane dwa lub trzy razy w miesiącu w Elblągu superwykłady. Będą je wygłaszać fachowcy m.in. w dziedzinach polityki, ekonomii, psychologii. Trzeci etap to nauka języków obcych. To ważne, by nasi studenci opanowali język angielski i rosyjski, gdyż będą to języki wykładowe. Ich nauka w 50 proc. odbywać się będzie za pomocą internetu. W ten sposób studenci będą zaliczać ćwiczenia i kolokwia. Natomiast w siedzibie uczelni, czyli w hotelu Elzam, odbywać się będą lektoraty językowe. - Nasi studenci będą mogli korzystać w godz. od 6.00 rano do 2.00 w nocy z sali komputerowej, by za pomocą Internetu komunikować się z wykładowcami, którzy w tym czasie będą obecni na przykład w Warszawie czy Paryżu - dodaje Dmochowski. - Kilka razy w semestrze będą musieli pojechać do Warszawy, by spotkać się osobiście ze swoimi wykładowcami, a raz w semestrze - by zdać egzamin. Jak widać Collegium Unia Europejska - Wschód to uczelnia nowoczesna. - Z czasem zamierzamy odłączyć się od Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki w Warszawie - kontynuuje dyrektor. - Chcemy być uczelnią autonomiczną i dawać naszym absolwentom możliwość ukończenia studiów magisterskich. Czesne semestralne w Collegium Unia Europejska - Wschód wynosić będzie 1500 zł. Chętni mogą zgłaszać się do biura informacyjnego i rekrutacyjnego uczelni, ul. Giermków 28 (budynek hotelu Elzam), tel. 641 77 22.
A

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Trzeba przyznać, że Pan Wieczorkiewicz głosi śmiałe poglądy. Obawiam się tylko, że jeśli będzie wykładał w ten sposób w licznym gronie oszołomów, to za parę lat staniemy się albo ignorantami ( jak np. francuscy dziennikarze, niedawno twierdzący, że były dwa powstania warszawskie ) albo też zwolennikami powszechnej teorii spisku ( głównie sympatycy LPR i PiS ). Ja bym się dwa razy zastanowił przed zatrudnieniem takiego "wykładowcy" - postawę władz Kolegium pozostawiam bez komentarza.
Arbiter Elegancji (2004.09.14)

info

0  
  0
Super-wirtualna szkoła, ale pieniadze elbląskich studentów bynajmiej nie wirtualne....A może by tak wybudować siedzibę szkoły w El.?, i przyjmować w trybie dziennym?
(2004.09.14)

info

0  
  0
Jeszcze kilka uwag: czym się różni "wykład" od "superwykładu" ? I co to za uczelnia, której siedziba mieści się w hotelu Elzam ? Nie to, abym się czepiał, po prostu ubawiłem się prawie do łez, bo potem ktoś napisze, że Elbląg zyskuje na prestiżu jako miasto akademickie.
Znowu Arbiter Elegancji (2004.09.14)

info

0  
  0
niech za dużo nie korzystają z net-a bo wtedy ja się nie dostanę do sieci tak będą oblegać net-a. Wiem że sieć jest po to aby z niej kotrzystać ale ja też chcę mieć dostęp do mojej poczty. Proszę was więc studenciaki miejcie wyrozumałość i serfujcie po sieci po godzinie 22.00 bowiem wtedy już śpię.
Jarek (2004.09.14)

info

0  
  0
Piękne nabijanie ludzi w butelkę za niewielkie pieniądze, czesne tylko 1500,00 zł ..... a potem dyplom można sobie schować do szuflady ! I pujść na pośredniak ...
zz (2004.09.14)

info

0  
  0
Proponuję założenie Europejskiej Akademii Śmiesznych Kroków w Hotelu Stary Dzwon w Kadynach , ładnie , i na desce można pośmigać , wirtualna rzeczywistość ;)))))) HI HI HI
J23 (2004.09.14)

info

0  
  0
Kiedyś - w telewizyjnym serialu "Czterdziestolatek" - Maliniak pobierał naukę w Telewizyjnym Technikum, bodajże o profilu rolniczym. Ale koszt tej "nauki" sprowadzał się do opłaty abonamentu TV.
OJO (2004.09.14)

info

0  
  0
Drogi Arbitrze Elegancji Francuzi z Le Figaro napisali, że było jedno powstanie warszawskie w gettcie i własnie 1 serpnia obchodzimy jego 60 rocznicę. Bo gdyby napisali, że w Warszawie były dwa powstania to by zapewne wszyscy im rację przyznali.
Prusak (2004.09.14)

info

0  
  0
to tak a propos ignorancji, oczywiście
Prusak (2004.09.14)

info

0  
  0
Prusak - zgadzam się z tym, co napisałeś, oczywiście, że w Warszawie były dwa powstania. Chodzi mi jednak o to, że Francuzi nie potrafią ich od siebie odróżnić ( nawet dziennikarze Le Figaro, którzy mogłoby wydawać się, powinni być osobami potrafiącymi drążyć temat ). Zresztą ( zakładam, że jesteś w temacie ) powinieneś wiedzieć, że ci dziennikarze popełnili w swoim tekście wiele innych przekłamań. Mnie generalnie chodzi o coś innego - ci którzy dawniej "nie chcieli umierać za Gdańsk" nie interesują się dzisiaj historią Polski. Jeśli ktoś z przyszłych pożal się Boże "absolwentów" Pana Wieczorkiewicza zacznie głosić podobne poglądy, co jego mentor, to za kilkanaście lat i my możemy stać się drugą Francją. Taką samą na którą teraz się oburzamy za przeinaczanie faktów z polskiej historii. Pozdrawiam.
Arbiter Elegancji (2004.09.14)

info

0  
  0