A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Tajemnica, by w razie ataku wróg miał jak najmniej informacji
a co z intendentka ?
Wyposażenie tego schronu jest w pyteczkę. .. Tv całkiem, całkiem ( gimby nie znajo. .. , nikt by juz go nie obsłużył ); , stolik i gaśnica do gaszenia zapału; drzwi tak szczelne że pewnie pająk Leon by się przecisnął a i najważniejsze! Telefon do sekretarza w dobie telefonów komórkowych. .. Zestaw do przeżycia i reprodukcji jak znalazł. ..
Zmieszczą się chociaż wszystkie dzieci z tej szkoły w tym schronie? Czy to tylko taka parodia komedii która zjada nasza kasę a jak przyjdzie co do czego to okaże się bezużyteczna?
No gimby, i chyba nikt nie wie co to jest pyteczka.
A moim zdaniem to pic na wodę i fotomontaż. Przy dzisiejszej rechnice wiedza na temat lokalizacji tych obiektów jest powszechnie znana. Stan techniczny tych bunkrów jest dyskusyjny. Dla nowoczesnych pocisków penetrujących to żaden problem pozbawić życia przebywających w nich ludzi. Myślę, że utrzymanie w obecnych czasach tego typu infrastruktury to wyrzucanie pieniędzy w błoto i ma wyłącznie za zadanie uzasadnienie istnienia w UM referatu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
zA KOMUNY w każdym większym zakładzie były schrony z wyposarzeniem jak i były rownisz schrony w miescie które zostały raczej juz zlikwidowane Władze miasta winny dbać o swych obywateli na wypadek konfliktu. Nowoczesne budownictwo to jest raczej tylko opowiastka
Czyli tak Prezydent do schronu oraz reszta darmozjadów. A szary obywatel jako rąbanka i krwawe kotlety do piwnic. Czyli tak teoretycznie to piwnice w starych kamienicach jeszcze coś wytrzymają a np piwnice w bloku np na Zawadzie to tylko iluzoryczne schrony. Ani nie ochronią przed atakiem ABC ani przed bombami lotniczymi, jedynie przed odłamkami. O ile się blok nie zawali.
Byłem w Święta BN w Szwajcarii u syna. Każdy mieszkaniec, ma miejsce w schronie. Widziałem nowiutkie przy parkingach podziemnych. Tam wojny nie było chyba ze 300lat. Wnioski i komentarze zbędne, w konfrontacji z naszą rzeczywistością. ..
Mieszkam w przedwojennym budynku i w piwnicy mam prywatny schron zamykany 2 potężnymi wrotami z grubej stali. Dziś niestety już nikt nie projektuje takich schronów w budynkach.