A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Popieram " obserwera" członkini
Nie chce przesadzac, ale wedlug mnie nic z tego nie bedzie! Jesli doszloby do ustanowienia tanszego wykupu mieszkan, automatycznie nalezaloby uregulowac takze zwroty dla tych, ktorzy wczesniej wykupili, bo prawo wstecz nie dziala....Nikt na to nie pojdzie! Ale zarobki w spoldzielni tez mnie interesuja! Moge podjac sie prowadzenia biuletynu, ktory informowalby mieszkancow o dochodzie, wydatkach i zyskach lub stratach spoldzielni! O planowanych imprezach, klopotach i m.in. dochodach "naszych" pracownikow. Cos takiego pewnie by sie przydalo!
A najlepiej ujawnic wszystko, w tym też oczywiście:
- ile razy prezes i jego pracownicy chodzą do toalety, co tam konkretnie robią i ile przy tym zużywają
papieru toaletowego
- ile razy dłubią w prawej a ile razy w lewej dziurce nosa
bo przecież w czasie pracy robią to za pieniądze spółdzielców
Max , ale jesteś prymitywem, przecież nie oto chodzi, tylko w jaki sposób są gospodarowane Nasze pieniądze. Chyba że jestes spokrewniony z władzami sp
Może i jestem "prymitywem" i jeśli ktoś się poczuł urażony tym (raczej ironicznym) stwierdzeniem, to przepraszam. Ale problem jest gdzie indziej - nie popodajmy w przesadę. Świadomie "zaczepiłem" o tę dziedzinę, by mozna było spojrzeć na problem z innej perspektywy. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć jak się w spółdzielni gospodaruje pieniędzmi jej członków są na to sposoby - trzeba tylko wiedzieć gdzie i o co pytać. Obserwując to zamieszanie muszę z ogromną przykrością stwierdzić, że ludzie pokroju Pana W.Ł. tego chyba nie wiedzą, a już raczej na pewno nie rozumieją. Mają do załatwienia swój mały, partykularny interes i tyle.
A jak nie można inaczej to najlepiej (pod pozorem troski o interes członków spółdzielni) zapytać o zarobki pracowników - bo to najlepiej chwyta, wszyscy się zainteresują. I jeszcze powiedzą - "jaki to mądry człowiek, dba o nasz interes". Przecież jakoś trzeba zaistnieć, idą wybory. Nie twierdzę, że wszystko w spółdzielni jest o.k. ale przed kilku laty zapłaciłem uczciwie za swoje mieszkanie, i sz .... mnie tyrafia, jak słyszę, że ktoś się domaga, by teraz oddawać mieszkania za bezcen. Sądzę, że nie jestem w tym odosobniony.
Do MAX-a Opowiem Ci {chłopie takie przysłowie): w Niemczech jak jeden chłop ma 5 krów a sąsiad chłopa 1 krowę , to ten co ma jedna robi wszystko aby dokupić 4. A w polsce jest tak samo z ta różnicą, że ten co ma jedna krowę modli się aby sąsiadowi zdechły 4. I to przysłowie do Ciebie pasuje. pozdrawiam
Do JAGA332 Mój przykład polskiego działania Ciebie chyba też dotyczy, z ta różnicą że jednak skłaniasz się za tym aby zarobki ujawnić, musisz wziąć to pod uwagę że nie chodzi u o ujawnienie zarobków Kowalskiego czy Nowaka, bo to byłoby faktycznie poniżej pasa. Chodzi o ujawnienie średnich zarobków w SP. np. sprzataczki, członka zarządu, a także dodatek za prezesowanie ( bez wzgledu na to kto jest prezesem), ponieważ dzisiaj jest jeden prezes a jutro jest drugi. Poza tym utrzymanie sztabu ludzi z bardzo wysokimi (daleko poza przeciętnymi ) zarobkami wiaże się z wysokimi "składkami" w czynszu, na który i Ty jako posiadacz lokalu się składasz ( bez względu na formę posiadania lokalu). Pozdrawiam
Mam wielką prośbę do pana Łady. Niech Pan ujawni nam swoje dochody, ale uczciwie. Mieszkam w sąsiednim bloku...
Max, ok, przepraszam być może za ostre stwierdzenie, wyjaśnienie jest przekonywujące. Jeśli chodzi o zarobki pracowników jak najbardziej jest to indywidualna sprawa sp., ale tzw. wierchuszka nie powinna robić z tego tajemnicy nie jest to bowiem prywatny zakład.
Drogi Zantyrze! Jestem jak najbardziej za tym, aby spoldzielnia udostepniala nam, szarym czlonkom informacje odnosnie gospodarowania naszymi pieniedzmi! Czynsze na Zawadzie sa chorrendalne, ja place juz ponad 600 zl., jak to sie ma do zarobkow, kazdy wie! Byloby ze wszech pozadane, aby, chocby dla ukrocenia domyslow, takie wiadomosci do mieszkancow docieraly! Jesli wszystko jest w porzadku - nie ma sprawy - a jesli cos jest nie tak, to wlasnie my powinnismy cos z tym zrobic! Zawada jest potwirnie droga i nie bardzo wiadomo dlaczego, bo ludzie stad uciekaja! Mieszkac wszedzie tylko nie tu! Ale zdaje sie, ze zarzadowi spoldzielni wszystko jedno! Niech tam! Ja jestem za informowaniem mieszkancow i przy tym pozostane!