A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Przepraszam za blad ortograficzny w powyzszym - tak jakos znowu mi sie napisalo ;) - sorry !!!
A moim zdaniem obejrzałem tam swój pierwszy film "podróże pana kleksa", a potem ze szkołą "W imie ojca". I nie tylko ja, bo zawsze kino było pełne. Syrena musi działać, ale nie wiem, czy ktoś z Neptuna to rozumie.
Nie pamietam czasow kiedy w Elblagu bylo wiecj niz 2 kina. Jednak pamietam jak chodzialam do kina a, jak bardzo chcialam siedziec na balkonie. pamietam seanse na ktore przychodzialam ze swoimi chlopcami. Pamietam skradzionego calusa , pamietam drzenie rak kiedy na filmie byly sceny grozy - cisze na widowni i szept mojego chlopca " nie bój się". Niestety pamietam tez projekcje Pana Tadeusza kiedy z zimna trzęsły się ręce, a nogi w ciepłych kozakach przestawały czuć podłoge pod stopami. Mimo tego bardzo, bardzo mile wspominam kino Syrena, to tam były premiery.
teraz czasy multiplexow, łysych plujących pod nogi popkornem, wiecznego chrupania chipsów, siorbania coli z kubka, i papierków na podłodze. Przykre
Mimo że wole film na wielkim ekranie to chodze do kina sporadycznie i najczesciej kiedy sa ostatnie dni wyświetlania. Wtedy na sali jest kilkoro ludzi i można z przyjemnoscią obejrzec film.
Czy osiągniemy to w multiplexie? Zobaczymy, każde miasto tworzy swój klimat kinowy.
Zobaczymy
Przepraszam jeśli wkradły się błędy tzw klawiaturowe.