Do kradzieży doszło we wtorek po południu. Właściciel auta już od dłuszego czasu wśród znajomych mówił o tym, że sprzeda samochód. Nie zdziwiła więc go wizyta dwóch młodych mężczyzn, którzy chcieli obejrzeć auto.
Właściciel zszedł z nieznajomymi mężczyznami na parking przy bloku w którem mieszkał. Mężczyźni oglądali samochód, a jeden z nich poprosił właściciela o pozwolenie na krótką przejażdżkę po parkingu.
Kiedy jeden z kupujących wsiadł do opla, drugi wskoczył do samochodu marki Golf, którym przyjechali mężczyźni. Obaj ruszyli z piskiem opon, a właściciel Omegi pozostał na parkingu sam.
Po otrzymaniu informacji o kradzieży samochodu, patrolujący teren osiedla Nad Jarem policjanci znaleźli porzucony samochód marki VW Golf. Wieczorem do komendy zgłosił się właściciel Golfa informując o kradzieży samochodu. Właściciel Omegi swoje straty wycenił na 11 tysięcy złotych. Czynności trwają.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter