Jarosław K. odmówił dziś składania zeznań. Przewodnicząca składu sędziowskiego odczytała więc to, co mówił w czasie śledztwa. Dziś też wyjaśnienia składają rodzice Agnieszki oraz biegli. Jarosław K. był już wcześniej notowany przez policję za kradzieże. Podczas śledztwa przyznał, że zażywał narkotyki, a krótko przed zabójstwem wypił wino.
Mówił też, że zwabił dziewczynę nad rzekę, bo chciał ukraść jej telefon komórkowy, aby za pieniądze z jego sprzedaży kupić narkotyki. Mężczyzna najpierw ją jednak udusił, potem zgwałcił, a na koniec zabrał telefon. Grozi mu za to dożywocie.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter