Na terenie prywatnej posesji policjanci zabezpieczyli 250 litrów spirytusu, ponad 2200 pustych butelek oraz etykiety różnych wódek i kapsle. Rozrobiony z wodą alkohol był sprzedawany najprawdopodobniej w tak zwanym drugim obiegu: nie trafiał do sklepów, bo na butelkach nie było polskich znaków akcyzy. Policja jednak nie wyklucza, że mógł być dostarczany np. do barów. Wartość zabezpieczonego alkoholu to około 21 tysięcy zł.
52-letni Stefan S. i 21-letni Robert S. przebywają teraz w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Nielegalna rozlewnia pod Milejewem to już piąta, wykryta przez elbląską policję w tym roku.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Lac i tak i tak beda jak nie jeden to drugi. i tak to piejemy :)
Co tam Milejewo, a w piwnicy na ul. Grottgera w Elblagu????
Moim zdaniem Rosyjski spirytusik jest wporządku!
Ma delikatny smak i aromat!
To co tygryski lubią najbardziej!
A JAKIM SPOSOBEM TA CAŁA WÓDA PRZEDOSTAŁA SIĘ PRZEZ "SZCZELNĄ" GRANICĘ W MAMONOWIE , MOŻE CZAS ZAJĄĆ SIĘ SKORUMPOWANYMI CELNIKAMI .
CELNIKAMI