Podejrzana koperta w sądzie

4
23.10.2001
Na kilkadziesiąt minut sparaliżowana została praca Sądu Okręgowego w Elblągu. Ktoś przysłał do tej instytucji kopertę z podejrzanym proszkiem. Wezwani na miejsce strażacy zabezpieczyli ją i przekazali sanepidowi w Olsztynie.
- Podejrzana koperta trafiła do Sądu Okręgowego w Elblągu, na szczęście nikt jej nie otwierał - mówi płk Adam Walczyński, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Na miejsce przybyli strażacy, zabezpieczyli kopertę i przekazali ją stacji sanitarno - epidemiologicznej w Olsztynie. Wyniki badań będą znane za kilka dni. Chociaż groźba znalezienia koperty z bakteriami wąglika w naszej skrzynce pocztowej jest równa zeru, świat ogarnęła prawdziwa histeria. Nie należy jednak ignorować ostrzeżeń służb sanitarnych. - Przede wszystkim nie należy otwierać podejrzanie wyglądających przesyłek - tłumaczy płk Walczyński. - Nawet ich nie dotykać. Należy natychmiast powiadomić o znalezisku straż pożarną i sanepid. Są to służby, które przeprowadzš rozpoznanie, a jeżeli zajdzie taka potrzeba - odkażą pomieszczenie. Ściganiem nadawców podejrzanych listów zajmuje się policja. - Nasze działania rozpoczynają się dopiero po interwencji straży pożarnej i pracowników sanepidu - wyjaśnia Alina Zając, rzecznik prasowy policji w Elblągu. - Sprawcom niewybrednego żartu grozi surowa kara ustalana według art. 165 kodeksu karnego. Na podstawie tego samego artykułu skazany został na początku bieżącego roku mężczyzna, który powiadomił szpital w Kwidzynie o rzekomo podłożonej bombie. Sąd Okręgowy w Elblągu orzekł karę 2 lat więzienia. W związku z zagrożeniem bakteriami wąglika na granicy z Rosją dyżury pełnią lekarze weterynarii i służby fitosanitarne. - Służby strzegące porządku i bezpieczeństwa na granicach państwa znajdują się w stanie podwyższonej gotowości - mówi Ryszard Chudy, rzecznik prasowy Urzędu Celnego w Olsztynie. - Towary żywnościowe, chemiczne oraz przewożone zwierzęta badane są przez lekarzy weterynarii i służby fitosanitarne. Bez konsultacji z tymi specjalistami, jak również bez wydanego przez nich dokumentu pozytywnie okrelającego stan towaru, celnik nie przepuści ani towaru, ani podróżnego. Jak dotąd na wschodniej granicy nie wykryto żadnego przypadku wąglika.
A

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

To było dobre ha ha ha !!!!!! niech się trochę boją
(2001.10.24)

info

0  
  0
Ludzie się po prostu nudzą, trzeba takiego delikwenta złapać i wlepić należną karę dla przykładu, sfotografować i ".....tych klientów nie ....."
Solo (2001.10.24)

info

0  
  0
Za to mozna dostac trzy lata w kiblu. Nalezy sie. Szkoda ze hehe jest zbyt glupi, zeby to zrozumiec.
(2001.10.26)

info

0  
  0
A moim zdaniem w takiej sytuacji przez jakiś czas wszystkie przesyłki powinni jakos przeswietlac - może w jakims osobnynym pomieszczeniu znajdującym się przy poczcie wtedy wczesniej znalezliby wszystkie z proszkiem i nie przekazywaliby ich do adresata. W ten sposób możnaby uniknąc przerazenia i paniki tak jak tu w Sądzie. Napewno ktoś chciał zabawic się albo odgrażać się w ten sposob - bardzo głupi sposob.
czytelnik (2001.10.29)

info

0  
  0