Na wniosek Generalnego Inspektora Informacji Finansowej sprawę prania „brudnych” pieniędzy bada elbląska Prokuratura Okręgowa. Śledztwo dotyczy transakcji z lat 2002-2003.
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że między firmami Janusza J. z Kołobrzegu, Cezarego G. z Elbląga oraz Elżbiety W. z Opola doszło do szeregu transferów finansowych na łączną sumę około 10 milionów 330 tysięcy złotych - mówi prokurator Barbara Kamińska, naczelnik działu śledczego Prokuratury. - Transakcje polegały na zasilaniu kont bankowych każdego z podmiotów przelewami oraz wpłatami gotówkowymi od kilkudziesięciu firm zajmujących się obrotem paliwami, a następnie przekazywaniu pozyskanych pieniędzy na rachunki innych firm oraz na konta osobiste właścicieli.
Zarzuty m.in. prania brudnych pieniędzy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej ma na razie sześć osób. Trzy z nich, w tym pomysłodawca procederu, są w areszcie. Śledztwo zakończy się prawdopodobnie w połowie roku. Niewykluczone, że akt oskarżenia obejmie kolejne osoby.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter