Jeden z takich telefonów w miniony piątek odebrała 67-letnia elblążanka. Usłyszała od dzwoniącego mężczyzny, który podał się za członka rodziny, że zaraz ją odwiedzi. Po chwili na ten sam numer zadzwonił inny mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. Powiedział kobiecie, że słyszał wcześniejszą rozmowę, i że dzwonili do niej oszuści. Następnie poinstruował, aby ta zebrała znajdujące się w domu kosztowności i przekazała je policjantowi, który do niej przyjdzie.
Na szczęście 67-latka nim to zrobiła skontaktowała się ze swoją synową, a ta odradziła kobiecie takie działanie. Kobieta nie miała wątpliwości, że są to oszuści. Niestety dwie inne osoby uwierzyły telefonicznemu rozmówcy. W jednym z przypadków starszy mężczyzna wypłacił około 20 tysięcy złotych, które przekazał następnie nieznanemu mężczyźnie. Podobnie uczyniła pewna elblążanka. Ona również oddała podobnej wysokości kwotę „aby ochronić ją przed utratą”.
Teraz prawdziwi funkcjonariusze z KMP w Elblągu prowadzą dochodzenie we wspomnianych sprawach. Za wyłudzenie pieniędzy Kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci apelują też do tych wszystkich, którzy opiekują się starszymi osobami o to, by rozmawiać z nimi o tego typu sytuacjach, a także instruować, jak mają postąpić, gdy zadzwoni oszust.
podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter