Do kradzieży doszło 12 kwietnia w Zespole Szkół Zawodowych przy ul. Królewieckiej.
- Podczas praktyk 19-letni Dariusz Ż. wykorzystał nieuwagę koleżanki i ukradł pozostawiony przez nią na stole telefon komórkowy - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
Policjanci z sekcji kryminalnej zatrzymali złodzieja i odzyskali skradziony aparat. 19-latkowi grozi kara do pięciu lat więzienia.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
No i po co ci to było chłopaku???
wszak wystarczyło ją poprosić
o jego pożyczenie jeśli chciałeś
zadzwonić do kogoś ;)
ale żeby tak go kraść !!!
oj,nieładnie :(
a teraz zobaczysz że żadna dziewczyna
nic tobie nie pożyczy
nauczona tym faktem że nie wolno ufać
nawet najbliższym znajomym
ze szkoły :(
no i posiedzisz w "pace"
marnując swoje młode życie:(
A do dziewczyn mam przestrogę
nie zostawiajcie swoich "komórek"
na widocznym miejscu :)
ale sie usmialem, he,he,he...
jemu 5 lat wiezienia...za iles tam zlotych,a zlodzieje za miliony chodza na wolnosci!
popieram sprawiedliwego,jest sie z czego posmiac!
sprawiedliwy -nie rozumiem o co ci chodzi. wyrok jeszcze nie zapadl. zapewniam ci ze 5 lat nie dostanie. prawdopodobnie "ze wzgledu na mala szkodliwosc spoleczna czynu" w ogole nie bedzie siedzial. najwyzej cos w zawiasach.
tu nie chodzi oto,kto ile dostal,ale oto,ile grozi,za kradziez telefonu!
nie bierzecie pod uwagę innych elementów powodujących że wysokość maksymalnej kary może wynosić ażi 5 lat!, chodzi tu np. o okoliczności towarzyszące kradzieży, np. pobicie, która to z kolei kradzież o tym samych charakterze, wcześniejszej karalności podejrzanego o kradzież, zastraszenie itp.
A dla mnie mozna i takich karac nawet na 5 lat. Bo jak za kradziez komorki wsadzani byliby do paki niech nawet na rok to by tylu nie kradlo. Tak samo za pobicie. Gwarantuje, ze takich oprychow byloby mniej i nie zaczepialiby na ulicy. A takich co kradna miliony to ja sie nie boje bo telefonu mi nie ukradna.
i w ten sposub stal sie frajerim