Pod koniec stycznia na przejściu granicznym w Gronowie funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali Andre K. Elbląski sąd zastosował wobec niego tzw. areszt przedekstradycyjny na 40 dni. Od października ubiegłego roku mężczyzna jest poszukiwany przez Interpol. Jest podejrzewany o przemyt papierosów z Litwy do Niemiec oraz pranie brudnych pieniędzy. Niemiecki rząd poniósł przez to straty w wysokości ok. dwóch mln zł.
Miesiąc po zatrzymaniu do elbląskiej prokuratury trafił wniosek niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych o ekstradycję Andre K. Prokuratura skierowała sprawę do sądu. W marcu sąd wyda opinię, czy według polskiego prawa mężczyznę można wydać niemieckim władzom. Od dnia wydania opinii obie strony będą miały tydzień czasu na wniesienie apelacji. Jeżeli tego nie zrobią, sprawa trafi do ministra sprawiedliwości, który podejmie decyzję o ewentualnej ekstradycji.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Tytuł brzmi bardzo szowinistycznie. Wyraża się w niedostrzeganiu wad własnego narodu i przecenianiu jego zalet. Małysz stwierdził: „Polacy się cieszą, że nie wygrał Niemiec” i było nam wstyd i teraz też jest nieprzyjemnie. Polak posiedział by krócej?
Szanowna Redakcjo. Nie rzad niemiecki poniosl straty lecz skarb panstwa (tu Niemiec).
A jak dla mnie to rząd stracił bo mu do budżetu nie wpłynęło i nie mógł wydać kolejnych paru marek, pardon euro, na wydobywanie b. NRD z gnoju. Czepiacie się.