Podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego policja zabezpieczyła 157 płyt CD R i DVD R, na których znajdowały się nielegalne kopie filmów, gier i programów komputerowych. Wartość zabezpieczonych rzeczy to prawie 12 tys. zł. Obecnie trwają dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie. Przemysławowi S. może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
ktoś go musiał podkablować.. nie oszukujmy się, przecież w każdym w domu gdzie jest komputer znaleźć można niejedną nielagalną kopię jakiegoś programu, gry czy muzyki.. CHowaj Windowsa Do Piwnicy ;)
jeśli chłopak jest w stanie udowodnić (bądź nie będzie można tego wykluczyć), że ściągnął to z udostępnionych przez kogokolwiek w internecie plików, to, w myśl praw autorskich, nic mu nie grozi.
Odpowiedzialność spada na rozpowszechniającego oprogramowanie, filmy, muzykę, a nie uzytkownika, który ściąga materiał z serwera na domowy komputer.
Moze tak zaczac od policjantow. Panie komendancie, proponuje zrobic naloty na pracownikow komendy i zobaczymy ile oprogramowania nielegalnego Pan znajdzie. Sam znam kilku na lewych Windowsach.
Policja się w ten sposób się ośmiesza.Zamiast łapać prawdziwych bandziorów,to się cieszy,że złapala chłopaka,który ściągnął sobie parę filmów bo go pewnie nie stać na zakup w sklepie.Pewnie jak większość jest bez pracy i nie ma na to środków.No cóż,policjanci przecież nie pójdą tam gdzie są naprawdę potrzebni bo przecież mogą dostać po głowie więc lepiej jest im wykazywać się w ten sposób.Najlepiej jest łapać kierowców albo rozwijająca się młodzieź bo przecież oni krzywdy policji nie zrobią.Panie komendancie,ośmieszacie się mimo,że nie pochwalam tego procederu.Pozdrawiam!
przecież to jest śmieszne pewnie niejeden policjant ma w domu nielegalne kopie oprogramowania nie mowiac juz o filmach bo pewnie tak jak większość osób oglada teraz filmy ściagniete z internetu i pewnie nawet sie nimi wymieniaja a co do windowsa to szczerze watpie czy któryś ma jego legalna kopie, z ich pensją podczas zakupu komputera nawet nie biorą pod uwagę zakupu legalnego oprogramowania zreszta jak każdy kupując komputer do prywatnego użytku. Gdyby zapukali do każdego domu w którym jest komputer to niejeden z nas miałby takie same nieprzyjemności z prawem
Phi... tylko tyle mial??? Zenada dla policji zatrzymywac takiego "groznego przestepce" i jeszcze sie tym chwalic. Nie oszukujmy sie - kazdy ma w domu plyty. Chlopak musial miec jakiegos wroga, moze nie chcial jakiemus gliniarzowi plytki pozyczyc.
w piwnicy nie warto chowac,tez sprawdzaja piwnice,znam to z wlasnego doswiadczenia :)
Taka ilość płyt to wynik 2 miesięcy zbierania! Jakieś 99% z nas to przestępcy! Niektórzy mają jeszcze więcej!
Ale beka. Chlopak sobie plytki zbieral albo chcial troszke dorobic a tu ktos go musial sypnac. Panie komendancie jakbyscie zmakneli jakas nielegalna tlocznie albo skontrolowali oprogramowanie wsrod waszych ludzi to mozecie o tym trabic. A nie wielka sensacja...
Ciekawe. Może pierw panowie policjancji skontorlują komendę, sąd i inne publiczne instytucje. Z wiarygodnych informacji wem, przykładowo w sądzie używa się pirackich kopii Excela, a często także Windowsa i nikt sobie nic nie robi z próśb pracowników o legalizację. Podobnie jest w każdej elbląskiej szkole. Pracownie mają czasem licencję, za to komputery administracji już nie.
Dla mnie to istna parodia działania policji, która bez uwiarygodnienia się przed ludźmi ma notowania poniżej zera.