Zdaniem prokuratury przyczyną powstanie ognia był przede wszystkim błąd człowieka - nieodpowiednie posługiwanie się ogniem, brak dozoru oraz środków gaśniczych.
- Wpływ na to miały również czynniki obiektywne - mówi Jolanta Rudzińska z elbląskiej prokuratury. - Tego dnia wiał silny wiatr, zaś dach był wysuszony upałami.
Prokuratura przygotowuje w tej sprawie akt oskarżenia. Już wkrótce trafi on do sądu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Interesuje mnie daczego pracodawca pozostaje w tle całego zdarzenia .
Ten 57-latek zatrudniał sam siebie
Drodzy Panstwo.Uwazam iz lepszym rozwiazaniem od wymieniania uwag tych fachowych i tych mniej,byloby realne wspomozenie osob tak naprawde poszkodowanych.Sprobojmy "znalezc" sie w ich sytuacji.
NUMER KONTA POGORZELCOW:
BANK SPOLDZIELCZY PASLEK UL.OGRODOWA 11
83130009-3708-36711-19
Zadziwiajacy jest fakt iz wine za caloksztalt wydarzen "ponosi" niejaki Jozef S.,gdy tymczasem ogromna odpowiedzialnosc za ogrom zniszczen ponosi nieuzyteczna wtedy STRAZ POZARNA.
Ja rowniez nie ugasilbym plonacego budynku z zepsutym wozem strazackim.
Dlaczego w tej sprawie sie milczy-komendancie N. strazy pozarnej w Olsztynie?
Ty im tak niemow bo radiowozy i karetki juz nam "pociagneli" ;)
Chcesz zeby nam jeszcze wozy strazackie podprowadzili ?
Exciter - przestań, bo znów odezwie się SzuwarowoBagiennyFanClub... Choć słyszałem 30.12.02 w RadiuOlsztyn końcówkę tragicznej historii śmierci podczas pożaru wieżowca z komentarzem, że jedyny w województwie sprzęt do ratowania w takich przypadkach jest w ELBLĄGU (chyba nie mieli na myśli tego naszego cacka, co i tak nie sięga górnych pięter wieżowców...).