W ostatnim czasie nasiliły się kradzieże telefonów komórkowych. Złodzieje działają w szpitalach, a nawet - co bardziej przykre - w mieszkaniach prywatnych podczas wizyt towarzyskich.
- Zatrzymaliśmy 20-letniego Mariusza K., który ukradł telefon komórkowy wart 800 zł z szatni szpitala wojewódzkiego - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Wpadła również 21-letnia Ewa S., która próbowała sprzedać kradziony aparat w lombardzie.
Jak się okazuje trzeba uważać także na znajomych.
- Zatrzymaliśmy 32-letniego Dariusza G., który wykorzystując nieuwagę kolegi, ukradł z jego mieszkania przy ul. Kosynierów Gdyńskich telefon wart 1200 zł - kontynuuje Jakub Sawicki. - Złodziejem okazał się również 26-letni Tomasz A., który ukradł telefon wart 300 zł z mieszkania przy ul. Szmaragdowej w Gronowie Górnym. Aparat wart 600 zł został skradziony także z mieszkania przy ul. Fromborskiej w Elblągu. Policjanci ustalili sprawcę. Teraz trwają czynności zmierzające do jego zatrzymania.
Wszystkim zatrzymanym złodziejom grozi kara do 5 lat więzienia.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter