Na drodze z Braniewa do Białczyna 37-letni Krzysztof A. kierując Fiatem 126 p wymusił pierwszeństwo przed nadjeżdżającym Oplem. Samochody zderzyły się.
- Krzysztof A. nie zatrzymał się, tylko zaczął uciekać - mówi Anna Kos, rzeczniczka braniewskiej policji. - W miejscowości Wola Lipowska wypadł jednak z drogi i uderzył w drzewo. Jechał za szybko.
Maluch stanął w płomieniach. Krzysztofowi A. udało się jednak wydostać z samochodu. Trafił do szpitala z ogólnymi obrażeniami ciała. Policja sprawdza, czy był pijany.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter