Sprawa dotyczy pośredniczenia w załatwieniu kursantom zaliczenia egzaminu na prawo jazdy. Instruktorzy, powołując się swoje rzekome wpływy, obiecywali w zamian za łapówki ułatwienie zdania egzaminu. Zdobywali specjalne zaświadczenia lekarskie, które zwalniały kursantów z konieczności pisania testu na komputerze.
Dla takich osób właśnie organizowane były w Elblągu specjalne egzaminy pisemne. Prawo jazdy mogło zdobyć w ten sposób nawet 2 tysiące osób z całego kraju. We wrześniu przed elbląskim sądem rozpocznie się pierwszy proces w sprawie łapówek. Na ławie oskarżonych zasiądzie osiem osób, wśród nich wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Elblągu Jerzy Ł.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter