Adam Tadeusz R. został porwany 3 lutego w centrum Gdańska. Jeszcze tego samego dnia sprawcy uprowadzenia mieli dzwonić do jego żony. Żądali 25 tys. dolarów okupu. Jednocześnie wyraźnie zabronili jakichkolwiek kontaktów z policją. Adam R. nie pojawił się w domu ani pracy. Dopiero wówczas rodzina postanowiła zawiadomić policję.
- Śledztwo objęte jest tajemnicą – twierdzi Paweł Niebrzydowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Również Prokuratura nie chce informować o szczegółach sprawy.
- Mogę powiedzieć jedynie, że śledztwo formalnie wszczęto 14 lutego – wyjaśnił Jerzy Waryszak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Porwany biznesmen handlował skórami. Jego kontakty sięgały Litwy i Niemiec.
W Braniewie Adam R. uznawany jest za człowieka bogatego.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter