Ciało 70-letniego Czesława B. znaleziono 18 grudnia w jego mieszkaniu. Marcin K. miał zamiar okraść mieszkanie, ale starszy mężczyzna nie chciał na to pozwolić.
- Doszło do szarpaniny - informuje Krzysztof Święcicki, szef elbląskiej policji. - Czesław B. został zepchnięty ze schodów i pobity. Zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Marcin K. uciekł. Później wrócił jednak, aby okraść mieszkanie.
Marcin K. był wtedy z kolegą - 27-letnim Adamem S. Z 28-letnim Marcinem O. tworzyli trzyosobową grupę włamywaczy. Na swoim koncie mają około 40 włamań w Elblągu, w tym 28 włamań do mieszkań.
- Złodzieje wcześniej obserwowali swoje ofiary - dodaje Alina Zając, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Wykorzystywali moment wyjścia właściciela mieszkania np. z psem i wtedy się włamywali. Najczęściej kradli biżuterię i pieniądze, czyli to, co mieli w zasięgu ręki i co mogli wynieść niezauważeni przez nikogo. Część skradzionych rzeczy udało się odzyskać. Większość znaleźliśmy w lombardach.
Marcin K. został już aresztowany na trzy miesiące w związku ze śmiertelnym pobiciem Czesława B. Jego koledzy - włamywacze - jeszcze nie. Cała trójka była już wcześniej znana policji.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter