Przypomnijmy, prokuratura zarzuca mecenasowi, że wraz z lekarzem fałszował dokumenty, które mogły stanowić dowody w sądzie. Zarzuty wobec oskarżonego, a także lekarza i policjanta wysunął świadek koronny w jednym z olsztyńskich procesów złodziei samochodów. Policjant został już uniewinniony, ale lekarzowi, który dobrowolnie poddał się karze, sąd wymierzył grzywnę w wysokości kilku tysięcy złotych.
Sprawę prawnika sąd w Olsztynie przekazał do Elbląga ze względu na to, by przy wydawaniu wyroku został zachowany pełen obiektywizm. Obrońcy oskarżonego wciąż twierdzą, że zarzuty wobec ich kolegi to pomówienia, prokuratura wciąż jednak uważa, że do złamania prawa doszło.
Dziś sąd przesłuchuje kolejnych świadków. Jak powiedział nam prowadzący proces sędzia Piotr Żywicki, wyrok w sprawie prawnika zostanie wydany być może we wrześniu. Być może - bo trójka obrońców zamierza składać kolejne wnioski dowodowe i powołać następnych świadków. Jeśli olsztyński mecenas zostanie skazany, automatycznie straci prawo do wykonywania zawodu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter