Policja w lutym zatrzymała 9 osób, podejrzanych o wyłudzanie haraczy od elbląskich przedsiębiorców. Mężczyźni mieli żądać za tak zwaną "ochronę" od 200 do 500 zł. Zdaniem prokuratury podejrzani wyłudzali haracze grożąc zniszczeniem samochodu, spaleniem mieszkania, pozbawieniem zdrowia, a nawet życia. Ustalono, że w trzech przypadkach sprawcy zrealizowali swoje groźby, przebijając opony w autach poszkodowanych.
Na początku dochodzenia wszyscy podejrzani zostali aresztowani, ale Sąd Okręgowy na wniosek obrońców dwóch mężczyzn zwolnił.
W tej sprawie jest siedmiu poszkodowanych. Wszyscy podtrzymują swoje zeznania i rozpoznali podejrzanych.
- Z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że czterech mężczyzn na pewno uczestniczyło w procederze wyłudzania haraczy, rolę pozostałych jeszcze ustalimy - stwierdziła Jolanta Rudzińska z elbląskiej Prokuratury Rejonowej.
Policja próbuje ustalić, czy poszkodowanych było więcej.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter