Krzysztof K. jest właścicielem kilku barów w Pasłęku. Od czerwca 1998 roku do lipca roku 2000 nie przekazywał składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przez co nie wywiązał się z obowiązków pracodawcy wobec 27-u swoich pracowników. Ogółem wartość zadłużenia wyniosła ponad 154 tysiące zł. Oskarżony przyznał się do winy i tłumaczył, że starał się wypłacać pensje, a na podatki już mu nie wystarczyło.
Na poprzedniej rozprawie jego adwokat wniósł o warunkowe umorzenie sprawy, ponieważ Krzysztof K. zaczął regulować dług. Dzisiaj oskarżony nie stawił się na rozprawie.
- Niestety nie wiem, dlaczego mojego klienta nie ma - powiedział jego obrońca Krzysztof Kanty.
Nie była to niestety pierwsza nieobecność Krzysztofa K. Na rozprawie. Sąd zdecydował, że na kolejną oskarżony zostanie doprowadzony przymusowo przez funkcjonariuszy policji. 24 sierpnia sąd odniesie się do kwestii warunkowego umorzenia sprawy.
- Jednak z dokumentów, jakie już posiadamy na ten temat, wynika, że takie rozwiązanie raczej jest wątpliwe - stwierdził sędzia Zdzisław Kawulak.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter